BARRY GIBB to niestety jedyny żyjący z braci GIBB tworzących niegdyś niesamowicie popularny BEE GEES. Grupa po śmierci MAURICE'A GIBB w 2003 roku przestała się udzielać, a kilka lat później usłyszałem z ust BARRY'EGO GIBBA iż pracują nad wspólnym albumem, który miał się ukazać pod szyldem THE GIBB BROTHERS. Nigdy jednak do tego nie doszło, a jakiekolwiek szanse na to przekreśliła w 2012 roku śmierć drugiego z braci, ROBINA.
Teraz po 28 latach od wydania pierwszego solowego albumu BARRY'EGO otrzymujemy drugi album autorski. Muzyk tłumaczy tak długie milczenie załamaniem i brakiem wiary w cokolwiek po śmierci swoich braci.
Najnowszy powstał we współpracy z synami STEPHENEM i ASHLEYEM GIBBEM. Co z tego wyszło? Klasyczny album jakiego można się było spodziewać. Świetny otwieracz w postaci tytułowego "In the Now", rewelacyjna ballada "Star Crossed Lovers". Można by mnożyć. Początkowo GIBB chciał nagrać album country jednak wytwórnia wybiła mu to z głowy tłumacząc, że "mieliby kłopot z wprowadzeniem takich piosenek do radia" z jego nazwiskiem. Jednak na nowym albumie znajdziemy wpływy country chociażby w "Blowin' A Fuse" czy "Home Truth Song". Polecam wersję DELUXE bogatszą o dodatkowe trzy nagrania studyjne.
POSŁUCHAJ:
https://www.youtube.com/watch?v=kzwlig6qU-o
Pozdrawiam
OSKAR PENDYK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz