czwartek, 2 lutego 2017

JOHN WETTON nie żyje ( 1949 - 2017 )

Szok i niedowierzanie. Wszyscy ( zainteresowani ) wiedzieliśmy, że Artysta walczy z rakiem jelita grubego jednak wszyscy ( zainteresowani ) mieliśmy nadzieje, że z ów walki uda mu się wyjść zwycięsko. Niestety 31 stycznia 2017 roku okazało się, że straciliśmy kolejnego wielkiego Artystę. Na ostatniej płycie zespołu ASIA "Gravitas" ( 2014 ) utwór zamykający nazywa się "Till We Meet Again" i pada w nim takie zdanie: "Think the best of me, till we meet again".....

 Najbardziej kochałem go za zespół ASIA, ale też za wspaniałe płyty solowe ( genialna"Arkangel" z 1997 ), za zespół UK, KING CRIMSON i wiele innych.

Jeden z najwspanialszych, najcieplejszych głosów, basista, wszechstronny muzyk, pogodny człowiek. Ostatnio przeszukiwałem internet mając nadzieję na jakąś wzmiankę o nowej płycie ASII. Na otarcie łez już 24 lutego otrzymamy dwupłytowy koncert ( do wyboru też DVD lub BLU-RAY ) zespołu ASIA zatytułowany "Symfonia - Live In Blulgaria 2013".

Szkoda, że świat jest tak urządzony, iż zwyrodniali ojcowie otrzymują wyrok w zawieszeniu, a JOHN WETTON za swój ogromny wkład w kulturę umiera w wieku 67 lat na raka. Tak mnie to wkurwia.

Dziękuję panie JOHNIE WETTONIE za to co przeżywałem słuchając pana muzyki.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=DfF7eH2P_SM

OSKAR PENDYK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz