poniedziałek, 7 sierpnia 2017

LOLA MARSH "Remember Roses" ( 2017 )

INDIE POP

LOLA MARSCH to duet z Izraela a dokładnie z TEL AVIVU grający popularny indie pop. Tworzą go YAEL SHOSHANA COHEN ( wokalistka ) oraz GIL LANDAU ( klawiszowiec i gitarzysta ). Słuchając ich debiutanckiego albumu "Remember Roses" nie sposób nie usłyszeć czym się inspirują. Mam tutaj na myśli bardzo popularną LANĘ DEL REY, a i sama YAEL nawet i śpiewa w podobnym stylu. Nie wiadomo na ile jest to jej własny wypracowany styl przypadkowo podobny do wspomnianej LANY, a ile w tym jawnego jej kopiowania.

Jednak na płycie duetu mamy sporo pięknych kompozycji w związku z czym uznaję, że muzycy mają swój własny potencjał. Płyta przede wszystkim wciąga z każdym przesłuchaniem co jest ważne. Rozpoczyna ją singlowy "You're Mine" z bardzo charakterystycznym chórkiem i świetnym podkładem klawiszy w tle refrenu. Nagranie ukazało się już na epce "You're Mine" w styczniu 2016 roku więc w odpowiednich kręgach jest znane. Nagranie tytułowe "Remember Roses" to właśnie "prawdziwa" LANA DEL REY. Wileu da się z pewnością nabrać. Kolejny przebój to "Wishing Girl" z charakterystycznym pogwizdywaniem. Moje ulubione fragmenty z tego albumu to "Blubired" z przecudnym refrenem czy fenomenalny i chyba najwspanialszy na płycie "Morning Bells" z kolejną wspaniałą partią klawiszy autorstwa GILA LANDAU. Polecam!!!

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=4kzhLgDmgzg

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz