czwartek, 17 sierpnia 2017

T.O.Y. "Pain Is Love" ( 2017 )

SYNTHPOP

W 1993 roku albumem "Human Refuse" debiutowała niemiecka sythpopowa grupa EVIL'S TOY. Pod tą nazwą do 2000 roku wydali sześć albumów po czym postanowili nazwę zmienić na T.O.Y. ( Trademark Of Youth ) wydając kapitalny album "Space Radio" w 2001 roku. W 2003 roku zniknęli, zostawiając po sobie dwa albumy.

14 lat później w 2017 roku powracają z bardzo udaną płytą "Pain Is Love". Choć płyta obfituje w syntezatory ( ale stare i z duszą ) bałem się, że pójdą w stronę przyszłości zalewając album techno-hałasem, komputerami i techniką z przerostem formy nad treścią. Ku mojemu zdziwieniu tak się nie stało.

Album otwiera balladowe nagranie "For Gold". Ach ten głos VOLKERA LUTZA. Potem kolejny kapitalny ( już szybki ) "Lies To Tell". Nagranie singlowe "The Darkness & The Light" znajduje się dopiero na pozycji numer 6. Przeciętne nagranie jak na singla, płyta obfituje w sporo lepszych momentów. Jednak to co najlepsze grupa zostawiła na koniec. Posłuchajcie "Three Words" z kapitalnymi klawiszami w refrenie, oraz przebojowe "But Not Tonight" i "I Hear You Calling". Płytę zamyka instrumentalny utwór tytułowy "Pain Is Love" będącym w całości nagraniem instrumentalnym. Udany powrót.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=n8qrYERB1QI

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz