piątek, 19 lutego 2016

NOWOŚCI PŁYTOWE część 8 ( 216 )

PREMIERY TYGODNIA:

LAST IN LINE "Heavy Crown" ( Vivian Campbell z DEF LEPPARD (guitar) Vinny Appice (perkusja) and Jimmy Bain (bas). Prócz wersji standardowej również ukaże się wersja z DVD zawierająca jeden dodatkowy utwór )


RICK SPRINGFIELD "Rocket Science"

 
ARENA "XX" ( podwójny album koncertowy lub DVD do wyboru )
 

 
DELAIN "Lunar Prelude" ( epka zawiera dwa premierowe nagrania "Suckerpunch" oraz "Turn The Lights Out". Poza tym zawierać będzie nagranie "Don't Let Go" (z albumu "The Human Contradiction" z 2014 roku ) w zupełnie nowej wersji oraz wersję orkiestrową nagrania "Suckerpunch" + nagrania koncertowe )


MEREDITH ANDREWS "Deeper" ( piąty album popowej wokalistki )


CARRIE RODRIGUEZ "Lola" ( 7-my, dwujęzyczny tym razem album amerykańskiej wokalistki )
 

 
RICK WAKEMAN "...plays DAVID BOWIE'S Life On Mars"
 
 
KULA SHAKER "2.0" ( z okazji 20-lecia debiutanckiej płyty "K" z 1996 roku grupa wydaje włąśnie jej kontynuacje, piaty album psychodelicznej grupy rockowej z Anglii )

 
PATTY PRAVO "Eccomi" ( nowy album włoskiej wokalistki pop śpiewającej juz od końca lat 60-tych )
 
 
MIELE "Occhi" ( ciekawy debiut pop z Włoch )
 
 
IRENE FORNACIARI "Questo Tempo" ( włoska wokalistka pop )
 
 
GRAHAM BONNET BAND "Escape From Alcatrazz: Alive In Japan"
 
 
 
ZAPOWIEDZI:
 
Gitarzysta zespołu KISS czyli PAUL STANLEY 15 kwietnia wyda album z coverami "Origins Vol. 1".

Origins Vol. 1" track listing:

01. White Room (CREAM)
02. Street Fighting Man (ROLLING STONES)
03. Spanish Castle Magic (JIMI HENDRIX) (feat. John 5)
04. Fire And Water (FREE) (feat. Paul Stanley)
05. Emerald (THIN LIZZY) (feat. Slash)
06. Bring It On Home (LED ZEPPELIN)
07. Wild Thing (THE TROGGS) (feat. Lita Ford)
08. Parasite (KISS) (feat. John 5)
09. Magic Carpet Ride (STEPPENWOLF)
10. Cold Gin (KISS) (feat. Mike McCready)
11. Till The End Of The Day (THE KINKS)
12. Rock And Roll Hell (KISS)
 
 

 
FLOTSAM AND JETSAM już 15-go kwietnia wydadzą nowy, beztytułowy album.

SCORPIONS 22 kwietnia wyda ponownie album "Return To Forever" jako "Tour Edition" wzbogacony o dwa DVD.


 
23 marca grupa JULY REIGN wyda album "Here Comes The Flood" w składzie: Sheldon Scrivner, Carsten 'Lizard' Schulz (Domain, Evidence One, Dead End Heroes) oraz Mark Duran.

 
KORN's Ray Luzier Grupa KXM ( RAY LUZIER z KORN, wokalista Doug Pinnick (KING'S X) oraz gitarzysta George Lynch (LYNCH MOB, DOKKEN) ) wydadzą swój drugi album. Beztytułowy debiut ukazał się w 2011 roku.

KEE MARCELLO z zespołu EUROPE podpisał kontrakt z Frontiers Music Srl. Jego solowy album planowany jest na wrzesień.
 
 
JUDAS PRIEST podczas trasy z albumem "Redeemer Of Souls" zagrali 130 koncertów w 33 krajach. Efektem trasy będzie wydawnictwo koncertowe "Battle Cry", które ukaże się 25 marca na CD, DVD oraz BLU-RAY.
 
 
Debiutancka płyta grupy SHOWBIZ "Enjoy The Ride" ukaże się 25 marca. Zapowiadana jest jako mieszanka grup Firehouse, Van Halen czy Poison. Grupe założył Albert Maroto, ex-gitarzysta Dreamaker oraz Dark Moor.
 
 
STEVE LUKATHER ( album "Session Works" ) oraz TOTO ( album "In The Blink Of An Eye 1977-2011" ) już 2 marca wydadzą archiwa japońskie z różnymi rarytasami z trasy z 1980 roku.
 
 
 
 
Pozdrawiam
 
OSKAR PENDYK

czwartek, 18 lutego 2016

ELEANOR FRIEDBERGER "New View" ( 2016 )

ALTERNATIVE POP

Bohaterką dzisiejszego wpisu jest amerykanka, która w latach 2003-2009 tworzyła ( a raczej tworzy gdyż grupa ponoć wciąż istnieje choć od siedmiu lat nie wydała płyty ) wraz z bratem MATTHEW FRIEDBERGEREM duet indie rockowy o nazwie THE FIERY FURNACES i  z którym wydała dziewięć albumów w zaledwie 7 lat. Polecam szczególnie ich debiut z 2003 roku "Gallowsbird's Park".

Artystka wydaje albumy solowe od 2011 roku a dziś prezentowany jest już trzecim. Jej muzyka to alternatywny pop i rock właściwie trochę też. Nie jest łatwa w odbiorze, ani jakaś łatwo wpadająca w ucho. ELEANOR FRIEDBERGER trzeba po prostu lubić. Bardzo fajny jest "Open Season" z delikatnymi organami Hammonda w refrenie oraz melodyjny "Your Word", który jest następny po nim. Kolejnym ciekawym nagraniem jest "Cathy With The Curly Hair" z partią klawiszy. Bardzo fajny klimat ma "Two Sides Of Tomorrow", który beztrosko powoli się toczy, a w tle przesterowana gitara oraz krótki ponad 2-minutowy "Does Turquoise Work" znów z Hammondami w tle i bardzo ładną muzyką w tle. Najkrótszy z zestawu choć dzieje się w nim bardzo dużo. Zmiany nastrojów, bogatość aranżacji. Niestety utwór łączy się z dość niezgrabnie nagraniem finałowym "A Long Walk".

Do odsłuchu "Open Season"

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=bpY14w7va3Y

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

środa, 17 lutego 2016

SUEDE "Night Thoughts" ( 2016 )

ALTERNATIVE ROCK

Grupa SUEDE powstała w 1989 roku w Anglii i do roku 2002 wydała pięć albumów. Rok później grupa się rozwiązała by ponownie po ośmiu latach w 2010 roku wrócić kilkoma koncertami. Trzy lata trwało zanim wydali szósty, kapitalny album "Bloodsports" ( 2013 ). Teraz mijają trzy kolejne lata a grupa melduję się z siódmym dziełem studyjnym.

Jakim? Dojrzalszym, ambitniejszym, interesującym. Grupa bardzo ewoluowała. Pozostał ten sam wspaniały wokal BRETTA ANDERSONA i wspaniała muzyka, ale jest też coś nowego, trudnego do opisania. "When You Are Young" otwierający album zaczyna się wspaniałym intrem orkiestrowym po którym wchodzi gitara i "ten" głos. W ogóle utwór pełni rolę intra. Tak brzmi, tak wprowadza kolejny utwór "Outsiders" i.....o tym na końcu. Wspomniany "Outsiders" zwraca uwagę wysokim, chóralnym śpiewem ANDERSONA. Po nim "No Tomorrow", bardzo "suede'owski" utwór posiada w sobie wszystko to do czego przyzwyczaiła nas ta grupa. Płyta jest jakby konceptalbumem, a więc wszystkie kompozycje są ze sobą połączone tworząc spójną całość tematycznie i muzycznie. Bardzo ciekawy jest "Pale Snow", pełniący rolę jakby pomostu do nagrania następnego jakim jest "I Don't Know How To Reach You", spokojniejszy nieco nostalgiczny utwór z obłędną solówką w drugiej minucie nagrania i z równie obłędną końcówką. Zajeświetny jest "What I'm Trying To Tell You" z naciskiem na refren. Cudo! "Tightrope" to bardzo podniosły utwór z fenomenalnym, mrocznym wprowadzeniem do następnego "Learning To Be" równie kapitalnego. Takiego nagrania to chyba "SUEDE'dzi" jeszcze chyba nie mieli. Bardzo fajny, nadający się na przebój jest dziewiąty "Like Kids", troszkę przypominający w niektórych momentach grupę BLACKFIELD, nota bene w której BRETT ANDERSON udzielił się wokalnie na jednym z nagrań z ich ostatniego albumu "IV" z 2013 roku. Ależ niespodziewane zakończenie nagrania "Like Kids" z dziecięcym chórem a capella zamykającym tę kompozycję.  Ballada "I Can't Give Her What She Wants" to kolejna perła z lamentem ANDERSONA w drugiej części kompozycji. I w tym momencie wracamy do tego o czym pisałem nieco wyżej obiecując, iż do tego wrócimy. Otóż intro otwierające album "When You Are Young" ( "Kiedy jesteś młody" ) wprowadza słuchacza do słuchania albumu z kolei płyta kończy się nagraniem - outrem - "When You Were Young" ( "Kiedy byłeś młody" ). Wspaniały pomysł. Zamknięta historia z początkiem i końcem.

Wspomnę też iż posiadam wersje limitowaną albumu zawierającą jeszcze jeden dodatkowy utwór, którym jest "The Fur & The Feahers", ballada może nie specjalnej urody jednak fan powinien utwór ten posiadać. A już z pewnością cały album, który - jak na razie - wyrasta na jeden z ciekawszych początku tego roku.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=Ej8yvgoaRB0

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK


wtorek, 16 lutego 2016

NORDIC UNION ( 2016 )

HARD ROCK

Debiutancki album grupy NORDIC UNION tworzą RONNIE ATKINS a więc wokalista duńskiego, heavymetalowego PRETTY MAIDS oraz ERIK MARTENSSEN kojarzony z grupami ECLIPSE czy W.E.T.

Proszę nastawić chociażby pierwszy z albumu "The World Has Begun". Cóż za energia i melodyjny refren. Niesamowita solówka na końcu nagrania. RONNIE ATKINS śpiewający daje tutaj z siebie wszystko. Następny "Hypocrisy" jest po prostu genialny. Takie melodyjne płyty po prostu uwielbiam. Kiedy nastawia się trzeci "Wide Awake" i znów wbija w fotel mamy pewność że słuchamy kapitalnej płyty i że tak świetnie bzie już do samego końca. Energetyczne, hardrockowe utwory z kapitalnymi melodiami. Po trzech petardach czas na balladę. "Every Heartbeat" to typowa rockowa ballada, bez fajerwerków lecz z bardzo ładną melodią. Zakochany jestem w "When Death Is Calling". I to od pierwszych nut. Świetna rozśpiewana zwrotka w pierwsze części. Po chwili wchodzi perkusja dająca sygnał, iż grzecznie nie będzie. Rewelacja. Warto wymienić tutaj także nagrania "Point Of No Return" czy wyjątkowej urody balladę "True Love Awaits You", najładniejszą spośród trzech zawartych na tym albumie. Wersja japońska zawiera akustyczną wersję jednego z najlepszych nagrań na albumie "When Death Is Calling"....

...i ten właśnie utwór tyle że w wersji oryginalnej poniżej do odsłuchu.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=3v636I5HHew

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

poniedziałek, 15 lutego 2016

PAUL CARRACK "Soul Shadows" ( 2016 )

POP / ROCK

Któż nie zna tego nagrania?

POSŁUCHAJ: https://www.youtube.com/watch?v=Yj75a8z_DKM

No właśnie. MIKE + THE MECHANICS. PAUL CARRACK śpiewał w tej grupie od 1985 do 2004 roku do spółki z nieżyjącym już PAUL'EM YOUNG'IEM. Jest to poboczny projekt MIKE'A RUTHERFORD'A z grupy GENESIS, który nagrywa - w zmienionym już nieco składzie - po dziś dzień.

Bardzo lubię PAULA CARRACKA za ten jego charakterystyczny, ciepły i przyjemny głos i bardzo cieszy fakt, iż muzyk cały czas nagrywa solowe albumy. "Keeping On Lovin'  You" otwierający płytę zabiera nas w krainę delikatnego soulu i mieszanki brzmień lat siedemdziesiątych niczym z płyt DIANY ROSS. Druga z zestawu "Sleep On It" to bardzo przebojowa piosenka z harmonijką ustną. Później mamy średni "Sweet Soul Legacy", niczym szczególnym się nie wyróżniający. Ale ballada "Let Me Love Again" to PAUL CARRACK jakiego bardzo lubię. "Bet Your Life" to taki fortepianowa piosenka brzmiąca latami 70-tymi, w klimacie CARRACKA jakiego znamy z płyt solowych. Chociaż CARACK nagrywał czasem też nieco nowocześniejsze, klawiszowe albumy jak na przykład album "Beautiful World" z 1997 roku z moim ulubionym nagraniem z niej pochodzącym "Time To Let Go". Nieco bluesowy - również z harmonijką ustną - jest kolejny "Too Good To Be True". Różnorodność klimatu albumu potwierdza kolejny utwór "Watching Over You" tym razem z brzmieniem muzyki country. Druga ballada "That's How I Feel" również jest bardzo ładna, z romantyczną zwrotką i oczywiście tematyką miłości. Finał to też piękna ballada "Share Your Loe With Me" ze smyczkami i bardzo krótka bo trwająca zaledwie niecałe dwie i pół minuty. Ale za to jakie dwie i pół minuty.

Do odsłuchu "Keep On Lovin'  You"

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=tSiPdk3ErRU

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

niedziela, 14 lutego 2016

RHAPSODY OF FIRE "Into The Legend" ( 2016 )

SYMPHONIC METAL

Ta włoska grupa wydaje albumy od 1997 roku. Wtedy jeszcze pod nazwą RHAPSODY, niestety ze względów prawnych zmuszona do jej zmienienia a raczej - jak w tym przypadku - wzbogacenia o słowa "Of Fire". Z grupy w 2011 odszedł też mózg zespołu gitarzysta LUCA TURILLI zakładając własną grupę LUCA TURILLI'S RHAPSODY. Na szczęście grupa sobie radzi a najważniejsze, zę pozostał niesamowity i niezastąpiony wokalista jakim jest FABIO LIONE. Kapitalny rycerski metal. Choć grupa chyba najlepsze ma już za sobą to naprawdę wciąż zachwyca. Właśnie wydała swój dziesiąty album ( błędnie podaje się, że 11-ty licząc epkę "Rain Of A Thosusand Flkames" ( 2001 ) jako album studyjny ).

Płytę otwiera tradycyjnie już intro. Najnowsze nazywa się "In Principio". Ładne, ale nie powalające jak to bywało na pierwszych płytach grupy. Po nim mamy nagranie "Distant Sky". Dość przeciętne i choć album brzmi cały czas jak "RHAPDOY OF FIRE " to czegoś mi tutaj brakuje. Albo ja się już zestarzałem, albo za dużo muzyki i przez to człowiek stał się bardziej wymagający w związku z czym mało co go zachwyca. Za to kolejny tytułowy "Into The Legend" to już inna bajka. Mocna zwrotka, kapitalny melodyjny refren i mroczne wykończenie utworu, wszystko epicko-symfonicznie.  Taki RHAPSODY uwielbiam. W następnym "Winter's Rain" dzieje się bardzo dużo. Zmiany nastrojów, tempa, zaskoczenia, kapitalna solówka, i niesamowite wykończenie nagrania. A to jedno ze spokojniejszych nagrań. Z kolei "A Voice In The Cold Wind" to nagranie jakich grupa miała już kilka w swojej dyskografii. Takie klimaty możemy usłyszeć w filmach o średniowieczu gdzie wszystko podlane jest tutaj przepięknym, folkowym sosem. Do tego wspaniałe chóry, których zresztą mamy jak zwykle mnóstwo. Kapitalny jest "Valley Of Shadows". Niesamowity refren, a do tego w 3 minucie i 30 sekundzie wpleciony mamy fragment otwierającego album "In Principio". Po nim następuje rewelacyjna solówka oraz chóry oczywiście. Wszystko pędzi niczym maglev ( supeszybka kolej magnetyczna ). Po nim następuje dobrze nam znana singlowa ballada "Shining Star". Średniak aczkolwiek z fajnym refrenem. "Realms Of Light" to jest coś co uwielbiam. Kapitalny utwór, momentami niesamowicie mroczny z kapitalną solówką. Co się tutaj dzieje w końcówce trzeciej minuty w części instrumentalnej. Niesamowite. "Rage Of Darkness" to kolejna petarda w stylu zespołu. Tutaj również polecam końcówkę czwartej minuty ze względu na kapitalną część instrumentalną. Na koniec suita, blisko 17-minutowa "The Kiss Of Life". Na godny finał. Kapitalne chóry i zagrywki, zagrywki jakich jeszcze nie było. Rewelacyjny utwór godny tej nazwy. Bałem się go ponieważ ostatnio zespół kilka razy poległ przy nieco dłuższych nagraniach. Tutaj na szczęści jest inaczej. Warto było czekać. "The Kiss Of Life" to moim zdaniem najmocniejszy punkt albumu. Jedyny zarzut to taki, iż wokalista FABIO LIONE coś tym razem niewyraźnie śpiewa choć jak wiadomo głos ma jak dzwon.
Z racji tego, iż posiadam wersję limitowaną tej płyty jestem bogatszy o nagranie dodatkowe jakie się na niej znajduje a mianowicie hiszpańską wersję nagrania "Shining Star" tutaj zatytułowana "Volar Sin Dolor". Jest jeszcze dołożony teledysk do nagrania "Into The Legend" chociaż pewnie go nie obejrzę jak to bywa u mnie z tego rodzaju dodatkami. Chce je mieć, ale ich nie oglądam.

Do odsłuchu ( i do obejrzenia ) właśnie teledysk do "Into The Legend".

POSŁUCHAJ i OBEJRZYJ:

https://www.youtube.com/watch?v=__6VtmQxsg0

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

sobota, 13 lutego 2016

AC/DC Bourbon & Cola

Australijska grupa po raz kolejny użyczyła swojej nazwy alkoholowi. Pieniądze ze sprzedaży trunku mają zostać przeznaczona na pomoc początkującym zespołom z Australii. Bourbon z colą sprzedawany będzie w puszkach o pojemności 375 ml. Większość opakowań będzie przyodzianych w grafikę ostatniego albumu zespołu czyli  „Rock Or Bust" wydanego w grudniu 2014 roku. Nieliczni nabywcy trafią również na limitowane puszki z grafiką „High Voltage” czy „Back in Black”.

Grupa wcześniej wypuściła piwo http://muzykazplyt.blogspot.com/2015/10/nowosci-pytowe-czesc-40-196.html. Zespół ogłasza również konkurs. Chodzi o przygotowanie przez młode zespoły covera grupy AC/DC. Szczegóły na www.biggestfanpromo.com.au/acdc.

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

piątek, 12 lutego 2016

NOWOŚCI PŁYTOWE część 7 ( 215 )

PREMIERY TYGODNIA:

LISSIE "My Wild West" ( trzeci album amerykańskiej folkowej wokalistki )


AUDREY ASSAD "Inheritance" ( czwarty album amerykańskiej wokalistki christian- rockowej )

 
BASIA BULAT "Good Advice" ( czwarty album kanadyjskiej folkowej artystki )

 
PETER MURPHY "Wild Birds Live Tour" ( album konceretowy )

 
UTE LEMPER "9 Secrets" ( niemiecka wokalistka )

 
MARCO MINNEMANN "Above The Roses" ( gitarzysta znany chociażby ze skłądu STEVENA WILSONA z PORCUPINE TREE )


ZAPOWIEDZI:

22 kwietnia ukaże się nowa płyta JADED HEART "Guilty By Design".


Gitarzysta Craig Goldy Ronniego Jamesa Dio poinformował, że fani niedługo usłyszą utwór, nad którym Dio pracował przed śmiercią.
Craig Goldy na co dzień w inny sposób upamiętnia Ronniego Jamesa. Razem z innym muzykiem Dio, Vinny Appice’em, gra w Resurrection Kings. Ich debiutancka płyta ukazała się w styczniu tego roku. Perkusista upamiętnia dorobek zmarłego w 2010 roku wokalisty w jeszcze jednym zespole. Razem z Vivianem Campbellem i Jimmym Bainem (obaj niegdyś również w Dio) pod szyldem LAST IN LINE nagrał niedawno album „Heavy Crown”. Krążek czeka jeszcze na swoją premierę, przewidzianą na 19 lutego.

Gitarzysta zespolu W.A.S.P. czyli Chris Holmes już 25 marca wyda solowy album "C.H.P.".


Wytwórnia Frontiers Music Srl na 15 kwietnia zapowiada nowy album grupy DRIVE, SHE SAID "Pedal To The Metal"


PHIL CAMPBELL z zespołu MOTORHEAD przygotowuje solowy album. W studiu pojawi się kilku ciekawych gości – przy perkusji zasiądzie Chris Fehn z grupy Slipknot, natomiast wokalnie udzielą się między innymi Rob Halford z Judas Priest i Whitfield Crane z Ugly Kid Joe.


Wkrótce pojawi się płyta szwedzkiego zespołu THEANDER EXPRESSION "Wonderful Anticipation" z ANDREE THEANDEREM na gitarze. Debiut "Strange Nostalgia” ukazał sie 4 lata temu. Wśród gości na albumie pojawią się: Herman Furin (Work of Art), Bengan Andersson (NIVA, Johan Randén), Kristofer von Wachenfeldt (Care of Night), Björn Lundqvist (Sunstrike, Twilight Force), Christian Eriksson (Sunstrike, Twilight Force), Erik Martensson (Eclipse, W.E.T), Sebastian Freij oraz Christoffer ”Foffe” Särnefält.


Płyta grupy HEADSPACE "All That You Fear Is Gone", który tworzą m.in DAMIAN WILSON ( THRESHOLD ) oraz ADAM WAKEMAN ( syn RICKA WAKEMANA z YES ) pojawi się 26 lutego. Przypomnę, iż panowie niespełna miesiąc temu wydali wspólny akustyczny album "Weir Keeper's Tale".




WZNOWIENIA:

PHIL COLLINS na 26 lutego zapowiada kolejne dwie reedycje swoich klasycznych albumów. Będą to "Hello, I Must Be Going" ( 1982 ) oraz "Dance Into The Light" ( 1996 ), a więc drugą i szóstą w dyskografii.

 
 
Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

czwartek, 11 lutego 2016

STEVEN WILSON "4 ½” ( 2016 )

PROGRESSIVE ROCK

STEVENA WILSONA nie trzeba przedstawiać. Wystarczy wymienić PORCUPINE TREE, BLACKFIELD, NO-MAN czy BASS COMMUNION. A to tylko niektóre projekty z jego udziałem. Od wydania ostatniego jak na razie albumu PORCUPINE TREE "The Incident" w 2009 muzyk skupił się na swojej karierze solowej wydając do dziś 4 albumy. Dziś omawiany jest epką czyli minialbumem. Tytuł "“4 ½” oznacza, iż jest on takim pomostem miedzy wydanym w 2015 roku albumem "Hand.Cannot.Erase" a piątym, który zostanie wydany w przyszłości. Artysta przyjedzie wkrótce na dwa koncerty do naszego kraju: pierwszy z nich odbędzie się w Sali Ziemii MTP w Poznaniu 17 kwietnia 2016 roku a drugi w Centrum Kongresowym Ice Kraków w Krakowie 18 kwietnia 2016 roku.

Od razu wyjaśnię, iż po nowym wydawnictwie nie należy się spodziewać żadnych fajerwerków. Nie są to żadne powalające utwory tylko tzw "odrzuty" z sesji nagraniowych do dwóch ostatnich albumów czyli "The Raven That Refused To Soing ( And Other Stories ) ( 2013 ) oraz "Hand.Cannot.Erase" ( 2015 ) pełniących role bardziej ciekawostek aniżeli jakiś wybitnych nagrań z pełnoprawnych albumów studyjnych. I wcale nie jestem tym zaskoczony ponieważ takie wydawnictwa zazwyczaj są dość średnie i - jak już wspomniałem - ciekawostką tylko dla fanów. Chociaż pamiętam czasy, kiedy to "odrzuty" biły na głowę utwory z płyty. Za przykład niech posłużą nagrania "Cure For Optimism" ( z sesji do albumu "Lightbulb Sun" z 2000 roku, pojawił się na singlu "Shesmovedon" ) czy powalający "In Formaldehyde" ( z sesji do tej samej płyty, a dołożony do singla "Four Chords That Made A Million" ).


Pierwszy z zestawu ponad 9-minutowy "My Book Of Regrets" brzmi niczym wyjęty z albumu "The Raven That..." choć WILSON upiera się, iż jest to nagranie przewidziane na "Hand.Cannot.Erase". Faktycznie skomponowane w 2013 roku, a dokończone w 2015. Nagrywając ten utwór z pewnością użył instrumentów ze wspomnianej wcześniejszej płyty. "Year Of The Plague" to przeciętny instrumentalny utwór odrzucony z sesji do "The Raven That...". Następny "Happiness III" z sesji do "Hand.Cannot.Erase" to takie nagranie śmiało nadające się na niejeden piosenkowy album zespołowego PORCUPINE TREE. Wykańcza je nawet identycznie brzmiąca gitara. W ogóle ostatnio zauważyłem, iż WILSON wraca brzmieniowo do stylu grupy. Może coś jest na rzeczy??? Kolejny "Sunday Rain Sets In" z sesji do tego samego albumu to kolejny utwór instrumentalny, bardzo mroczny, niepokojący. Zbiór premier kończy instrumentalny "Vermillioncore" skomponowany w 2013 a ukończony w 2015 roku. Na koniec ( chyba rzeczywiście coś jest na rzeczy ) nowa wersja nagrania "Don't Hate Me" z repertuaru "jeżozwierzy". Tutaj artyście towarzyszy izraelska wokalistka NINET TAYEB w samym refrenie. Artystkę poznaliśmy na poprzednim wydawnictwie "Hand.Cannot.Erase.


Do odsłuchu "Year Of The Palgue".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=xgswJU5gjPk


Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

środa, 10 lutego 2016

FOREVER STILL "Tied Down" ( 2016 )

ALTERNATIVE METAL

Duńska grupa z wokalistką MAJĄ SCHONNING właśnie debiutuje swoim albumem "Tied Down", choć istnieje od 2010 roku a posiada na swoim koncie trzy epki wydane w latach 2013-2015.

Debiut otwiera nagranie "Scars". Pozytywny hałas, ostre gitary charakterystyczne dla alternatywnego metalu. Uspokaja się wszystko podczas refrenu, ładnego, melodyjnego. Później następuje zaksoczenie: MAJA wręcz growlinguje ( rodzaj śpiewu charakterystyczny dl np. death metalu ). Nie słucham na co dzień takiej muzyki, ale ten album jest momentami bardzo piękny. Szczególnie w refrenach, o wiele bardziej melodyjnych i spokojniejszych od zwrotek co udowadnia kolejny "one Upon A Nightmare". Mamy też bardzo ładną balladę "Miss Madness". Po niej następują dwie petardy. Pierwsza  nich to głośny "Awake The Fire" i nieco spokojniejszy Breath In" Album im bliżej końca robi się jakby spokojniejszy ( mimo hałasu ), nostalgiczny w warstwie tekstowej, ale niestety druga połowa albumu nieco słabsza od pierwszej.

Do odsłuchu polecam nagranie "Scars".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=KUG0c05iK-Q

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK