wtorek, 21 maja 2019

LEO SAYER "Selfie" ( 2019 )

POP / ROCK

LEO SAYER swoje największe sukcesy odnosił gdy mnie nie było jeszcze na świecie, a więc w latach 70tych. Kto nie zna jego największego przeboju "When I Need You" z kapitalnego czwartego albumu artysty "Endless Flight" ( 1976 ). Ostatnio zrobił sobie długą bo 11-letnią przerwę, bowiem poprzedni jego album "Don't Wait Until Tomorrow" pochodzi z 2008 i - na dodatek - ukazał się tylko w Australii.

Bardzo zaskoczyłem się na wieść o jego nowej płycie, o której nigdzie wcześniej nie czytałem. Dostałem ją do ręki z informacją, iż oto po 11 latch przerwy LEO SAYER nagrała nowy album. Płyta jest przebojowa i nawet spodobał mi się od razu tytułowy i zarazem otwierający "Selfie". Niestety później jest już dość średnio by nie powiedzieć przeciętnie. Płyta ma jakiś dziwne metaliczne brzmienie, piosenki brzmią identycznie. Nie powalają też kunsztem kompozytorskim. Jednak nie można odmówić uroku artyście, który mimo przekroczonej 70-tki wciąż pozostaje aktywny zawodowo, a co najważniejsze w zdrowiu.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=2pnrVxurs6w

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz