BLUES
Tej Artystki przedstawiać nie trzeba. Przynajmniej fanom bluesa. Dziewczyna staje się coraz bardziej popularna w naszym kraju choć akurat u nas najprawdopodobniej dzięki współpracy z genialnym gitarzysta JOE BONAMMASSĄ, z którym spłodziła trzy wspaniałe płyty.
Najnowsze wydawnictwo amerykanki jest już trzynastym w jej dorobku, a liczba "13" nie dość, że nie jest w tym wypadku "parszywą trzynastką" to na dodatek chyba "szczęśliwą" w jej przypadku Dlaczego? Wystarczy posłuchać tej płyty. Dawno nie było nagromadzonych tyle wspaniałości na jednej płycie. Otwierający, nieco drapieżny "Bad Woman Blues", subtelny tytułowy "War In My Mind" z cudowną atmosferą, kolejne trzy i cztery z płyty "Without Words In The Way" oraz "Let It Grow" , a także "Try A Little Harder" i cała reszta są po prostu wyborne. Zresztą trudno się dziwić. Artystka zapowiadała go jako najbardziej osobisty w jej karierze, a jak wiemy, ma o czym pisać. Jej trudne dzieciństwo, uzależnienia od alkoholu, a później od narkotyków zrobiły swoje. Na szczęście mogła liczyć na swojego obecnego męża, który w najgorszym momencie ( jeszcze jako nie mąż ) wyciągnął do BETH pomocną dłoń.
Polecam zakupić tę płytę w wersji DELUXE, ponieważ poza dwoma dodatkowymi nagraniami koncertowymi otrzymujemy dwie pocztówki, dwie naklejki oraz dwie podkładki. Samo wydanie również jest przepiękne więc gorąco polecam. Poniżej "Bad Woman Blues".
POSŁUCHAJ:
https://www.youtube.com/watch?v=qiRiPtg9EFk
Tej Artystki przedstawiać nie trzeba. Przynajmniej fanom bluesa. Dziewczyna staje się coraz bardziej popularna w naszym kraju choć akurat u nas najprawdopodobniej dzięki współpracy z genialnym gitarzysta JOE BONAMMASSĄ, z którym spłodziła trzy wspaniałe płyty.
Najnowsze wydawnictwo amerykanki jest już trzynastym w jej dorobku, a liczba "13" nie dość, że nie jest w tym wypadku "parszywą trzynastką" to na dodatek chyba "szczęśliwą" w jej przypadku Dlaczego? Wystarczy posłuchać tej płyty. Dawno nie było nagromadzonych tyle wspaniałości na jednej płycie. Otwierający, nieco drapieżny "Bad Woman Blues", subtelny tytułowy "War In My Mind" z cudowną atmosferą, kolejne trzy i cztery z płyty "Without Words In The Way" oraz "Let It Grow" , a także "Try A Little Harder" i cała reszta są po prostu wyborne. Zresztą trudno się dziwić. Artystka zapowiadała go jako najbardziej osobisty w jej karierze, a jak wiemy, ma o czym pisać. Jej trudne dzieciństwo, uzależnienia od alkoholu, a później od narkotyków zrobiły swoje. Na szczęście mogła liczyć na swojego obecnego męża, który w najgorszym momencie ( jeszcze jako nie mąż ) wyciągnął do BETH pomocną dłoń.
Polecam zakupić tę płytę w wersji DELUXE, ponieważ poza dwoma dodatkowymi nagraniami koncertowymi otrzymujemy dwie pocztówki, dwie naklejki oraz dwie podkładki. Samo wydanie również jest przepiękne więc gorąco polecam. Poniżej "Bad Woman Blues".
POSŁUCHAJ:
https://www.youtube.com/watch?v=qiRiPtg9EFk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz