BIFF BYFORD mocno ostatnimi czasy się rozegrał. Dopiero co mam wrażenie ukazał się album "Thunderbolt" SAXON, później przyszedł czas na pierwszą solówkę BYFORDA "Schooll Of Hard Knocks", nieco mniej interesującą od płyt zespołowych, ale zawsze. Kolejnym dziełem był wspólny album z synem SEBEM pod szyldem HEAVY WATER, a także covery "Inspirations" grupy SAXON wydane w roku ubiegłym. Luty 2022 przyniósł nam nowe studyjne dzieło. Okładka iście rycerska, co nawet mój 7-letni Syn, miłośnik militariów, docenił okrzykiem "Łooo"! Muzycznie bez zarzutów. Otwierające całość tytułowe "Carpe Diem ( Seize The Day )" - rewelacja. Utwór, który pobudzi do życia każdego. Następnie po nim "Age Of Steam", równie interesujący co jego poprzednik. Kapitalna ballada "The Pilgrimage" z ciekawym motywem gitary powtarzającym się przez cały czas trwania tej najdłuższej, ponad 6-minutowej kompozycji. Także kolejna ballada "Lady In Grey", z nieoczywistą melodią, także na plus. 71-letni BYFORD w kapitalnej formie czego dowodem powyższa płyta. Kolejna wydana w ekspresowym tempie. Cieszy, że ta angielska machina działa i jest naoliwiona tak, jak przy debiucie w 1979 roku.
POSŁUCHAJ: https://www.youtube.com/watch?v=pjcgHPsvFVY
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz