czwartek, 15 października 2015

DAVID GILMOUR "Rattle That Lock" ( 2015 )

ROCK

Po ubiegłorocznej niespodziance w postaci nowej płyty zespołu PINK FLOYD "The Endless River" DAVID GILMOUR rozegrał się na dobre. Właśnie na rynku pojawiła się kolejna płyta z premierowym materiałem tym razem solowa.

Rozpoczyna się pięknym instrumentalnym nagraniem "5 A.M.", które mogłoby być dłuższe gdyż kończy się dość niespodziewanie. Po nieco ponad trzech minutach zostaje wyciszone. Podejrzewam, że gdzieś w archiwach pewnie znajdzie się kiedyś jej wersja dłuższa i zostanie wydana w 2040 roku na wersji zremasterowanej z okazji 25-lecia wydania albumu. Później mamy singlowy, bardzo ładny utwór tytułowy "Rattle That Lock". Następnie przecudowny fragment w postaci utworu "Faces Of Stone" z towarzyszeniem pianina, orkiestry oraz akordeonu. No i oczywiście głosu samego mistrza. Kolejny "A Boat Lies Waiting" to taki typowy GILMOUR, który spokojnie mógłby znaleźć się na płycie PINK FLOYD. Utwór "Dancing Right In Front Of Me" klimatem przypomina mi bardzo płytę "The Division Bell" Floydów z przecudna zmianą nastroju w drugiej minucie. Również z dwoma następnymi "In Any Tongue" oraz "Beauty" mam podobne skojarzenia. Nieco inny klimatycznie i brzmieniowo , ale także cudowny jest utwór ósmy "The Girl In The Yellow Dress", do którego GILMOUR niedawno zaprezentował teledysk. To taki jazzujący i swingujący GILMOUR. Końcówka naprawdę wyborna a to za sprawą nagrań "Today" oraz finałowego, przepięknego "And Then" ze wspaniałą gitarą.

Na płycie polski akcent w postaci ZBIGNIEWA PREISNERA, który zajął się aranżacjami orkiestrowymi co zresztą uczynił już przy okazji albumu poprzedniego "On An Island" ( 2006 )Wersja DELUXE EDITION zawiera DVD, na którym w wersji audio można posłuchać 4 dodatkowych nagrań m.in wydłużoną, rewelacyjną wersję nagrania tytułowego. Gorąco ją polecam. Wszystko przepięknie wydane z masą różnych dodatków tzw memorabilia w postaci kostki do gry, pocztówki czy plakatu.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=L1v7hXEQhsQ

Pozdrawiam

OSKA PENDYK

środa, 14 października 2015

STEVE MACKAY nie żyje

Nie żyje STEVE MACKAY, saksofonista grupy The Stooges ( frontmanem grupy jest IGGY POP ), który od kilku dni był w ciężkim stanie. Hospitalizowany zmagał się z sepsą. Niestety reakcja zapalna doprowadziła do niewydolności wielonarządowej i 10 października muzyk zmarł.

Steve Mackay pojawił się na płycie The Stooges „Fun House” z 1970 roku. Zagrał również z zespołem na dwóch ostatnich albumach – „The Weirdness” (2007) i „Ready to Die” (2013) oraz brał udział w trasach koncertowych. Miał 66 lat.

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

CHRIS CORNELL "Higher Truth" ( 2015 )

ALTERNATIVE ROCK

Amerykanin CHRIS CORNELL święcił triumfy w latach 1984 - 1997 śpiewając w grupie SOUNDGARDEN ( grupa reaktywowała się w 2012 roku wydając album "King Animal" ), która przyniosła mu największą popularność. W roku 1999 nagrał wspaniałą płytę solową "Euphoria Morning". W tym roku ukazało się jej wznowienie pod tytułem "Euphoria Mourning. Ponoć pod takim tytułem płyta miała się wówczas ukazać, tego bardzo chciał CORNELL, ale wytwórnia się nie zgodziła. Później CORNELL odnosił również sukcesy z grupą  AUDIOSLAVE ( 2000 - 2007 ), którą stworzył wraz z byłymi członkami grupy RAGE AGAINST THE MACHINE. Facet stworzył również genialne nagranie "You Know My Name" na potrzeby jednej z części przygód agenta 007 czyli JAMESA BONDA a dokładnie chodzi o film "Casino Royale" ( 2006 ).

Niestety dwie późniejsze płyty solowe "Carry On" ( 2007 ) oraz "Scream" ( 2009 ) nie podobały mi się w ogóle z naciskiem na album "Scream". Tego gniota wyprodukował TIMBALAND, który niegdyś zniszczył album grupy DURAN DURAN "Red Carpet Masscre" ( 2007 ). To jest człowiek od muzyki "plastikowej' rapu i innych podobnych tworów nie mający ani pojęcia muzyce ani nie posiadający wrażliwości muzycznej.

Niestety nowa płyta CHRISA CORNELLA nie jest jakimś arcydziełem ale na pewno jest o wiele lepsza od dwóch poprzednich. Na albumie przeważają brzmienia akustyczne a więc jest dość spokojnie, ale na pewno nie cicho. O ile singlowy "Nearly Forget My Broken Heart" jest dość przeciętnym nagraniem o tyle już następny "Dead Wishes" to prawdziwy CORNELL i to ten ze wspomnianej genialnej "Euphoria Morning" ( przepraszam "Euphoria Mourning" ). Kolejne dwa "Worried Moon" oraz "Before We Dissapear" też nie urywają przysłowiowych "czterech liter". Mnie bardzo podoba się "Murderer Of Blue Skies". Godnym finału jest nagranie zamykające album "Our Time In Universe" i to jest absolutna bomba. Kapitalne nagranie, wspaniały melodyjny refren. Warto czekać na tego typu nagrania.

Napisałem iż płytę zamyka nagranie "Our Time In Universe" i jest to prawda....ale tylko jeśli chodzi o wersję standardową ponieważ istnieje jeszcze wersja DELUXE EDITION zawierająca cztery dodatkowe nagrania i ja właśnie taką posiadam. Bardzo ją polecam, ponieważ te 4 nagrania są po prostu rewelacyjne .Szkoda, że poznają je tylko najzagorzalsi fani, którzy zechcą wydać kilka złotych więcej by tę edycję posiadać.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=6R9-n4e25Gs

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

wtorek, 13 października 2015

BLACKMORE'S NIGHT "All Our Yesterdays" ( 2015 )

FOLK

Dziewiąty album studyjny duetu-małżeństwa, który tworzą gitarzysta RITCHIE BLACKMORE ( Deep Purple, Rainbow ) oraz wokalistka CANDICE NIGHT.

Album rozpoczyna dość przeciętny utwór tytułowy "All Our Yesterdays". Później mamy znów dość średnie dwa utwory instrumentalne "Allan Yn N Fan" oraz "Darker Shade Of Black". Ładnie robi się dopiero przy nagraniu czwartym "Long Long Time". Znów ładnie, folkowo i "blackmore's-night'owo". Kolejne nagranie "Moonlight Shadow" to cover nagrania z repertuaru MIKE'A OLDFIELDA i towarzyszącej mu wtedy MAGGIE REILLY. Niestety powyższa "przeróbka" jest dość średniej urody. Po kolejnym kiepskim "I Got You Babe" mamy przecudowną piosenkę "The Other Side" po czym znów następuję instrumentalna "przerwa" w postaci nagrania "Queen's Lament".
Kolejnym mocnym punktem płyty jest utwór numer dziewięć "Where Are We Going From Here" i to jest prawdziwy BLACKMORE'S NIGHT na który warto było czekać dwa lata bowiem tyle upłynęło od wydania ich przedostatniego albumu "Dancer And The Moon". Choć album dość kiepsko się zaczyna to kończy się naprawdę wspaniale. Trzy ( wliczając "Where Are We Going From Here" to cztery ) ostatnie nagranie to naprawdę udane kompozycje choć może nie tak czarowne jak piosenki z pierwszych albumów tego duetu. Być może potrzebna jest przerwa a być może wszystko wróci do normy na następnej płycie.

Wersja limitowana zawiera dodatkowo DVD a do odsłuchu najlepsze moim zdaniem nagranie z płyty zatytułowane "The Other Side".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=BINXDzXcVhA

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

poniedziałek, 12 października 2015

LANA DEL REY "Honeymoon" ( 2015 )

INDIE ROCK

Właśnie ukazał się czwarty album LANY DEL REY a właściwie ELIZABETH WOOLRIDGE GRANT bo tak brzmi jej prawdziwe nazwisko. Ta 30-letnia amerykańska wokalistka, kompozytorka i autorka tekstów w jednym poraża klimatem swoich płyt. Jest jedyna w swoim rodzaju. Słuchając pierwszych nut jej premierowego albumu od razu wiemy z kim mamy do czynienia nawet jeśli nie wiedzieliśmy czyj album nastawiamy. Ma swoje unikalne brzmienie czego niestety brakuje dzisiejszym wokalistkom, których nie sposób od siebie odróżnić.

Przejdźmy jednak do albumu. Tytułowy "Honeymoon" otwierający zarazem album mówi nam wszystko. Mówi nam, że nic się nie zmieniło. Że LANA ma się dobrze. Przecudownej urody jest
kolejny "Music To Watch Boys To" z cudownym refrenem. Jednak moim ulubionym z płyty jest nagranie szóste zatytułowane "Freak" z niesamowitą dramaturgią w 3 minucie i 38 sekundzie. Przepiękny utwór. Wspaniała wokalistka. Wystarczy posłuchać takich nagrań jak "God Knows I Tried", "Religion" czy kolejnej petardy "Art. Deco" by poczuć, iż mamy do czynienia z artystką nieprzeciętna, wrażliwą a przede wszystkim prawdziwą.
Drugim takim moim faworytem jest nagranie dziesiąte zatytułowane "Salvatore". Utwór bardzo przypomina genialne nagranie "Careless Whisper" z repertuaru grupy WHAM a więc duet GEORGE MICHAEL i ANDREW RIDGELEY.

Do odsłuchu proponuję nagranie "High By The Beach", które jednocześnie jest singlem promującym album. Utwór dedykuje pewnej wyjątkowej kobiecie o imieniu Paula, która wiem że też tę artystkę lubi.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=QnxpHIl5Ynw

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

IRON MAIDEN "The Book Of Souls" ( 2015 )

HEAVY METAL

Kilka tygodni temu siedząc w pracy i trzymając w ręku najnowsze, limitowane wydanie nowej płyty IRON MAIDEN podszedł do mnie jeden człowiek mówiąc: "O, nowy IRON MAIDEN". Jego zdziwienie opakowaniem dało mi jasno do zrozumienia iż nie posiada on oryginalnej płyty tylko ściągniętą z sieci ( czytaj "ukradzioną" ).
Zbagatelizowałem to, ale dobił mnie dodając iż "słaba płyta poza tym DICKINSON nie domaga" ( chodziło mu o chorobę nowotworową, z którą walczył wokalista zespołu ). Pomyślałem sobie: co za idiota, nie dość że nie ma pojęcia iż IRON MAIDEN nagrywali płytę w 2014 roku kiedy to DICKINSON był jeszcze w pełni sił ( ale jej wydanie wstrzymano z uwagi na później wykrytą chorobę ) to w dodatku śmie krytykować coś czego z pewnością nie zna bo nie kupił oryginalnej płyty. Nie kontynuowałem z nim rozmowy ponieważ oprócz koszulki z omawianym dziś zespołem nie można go nazwać fanem grupy. Tak to niestety jest, że najwięcej mają do powiedzenia ci, którzy płyt nie kupują tylko "kradną".

Trochę trwało zanim przekonałem się do najnowszego dzieła "Ironów". Ale udało się. Płyta jest albumem podwójnym trwającym ponad 90 minut.

Już sam początek w postaci "If Eternity Should Fall" jest kapitalny. Tylko ten zespół tak gra. Utwór zresztą niedawno pojawił się w formie cyfrowego singla ( jego okładka poniżej ). Szkoda, że tylko cyfrowego. Idiotyczne czasy niestety. Singlowy "Speed Of Light", który na początku nie przypadł mi do gustu teraz można przyrównać do kapitalnego "El Dorado" sprzed 5 lat. "The Great Unknown" rozkręca się powoli. Brzmi to wszystko jak IRON MAIDEN właśnie. Stary dobry IRON MAIDEN.
Kolejny "The Red And The Black" to jeden z moich ulubieńców na albumie. DICKINSON śpiewa tutaj jak opętany i niesamowicie szybko. Wers za wersem niemal bez wdechu. Około 4 minuty i 59 sekundy następuje wspaniałe wykończenie utworu. Kolejny "When The River Runs Deep" to fajni "Maideni" ale nic poza tym. Dopiero kolejny tytułowy "The Book Of Souls" wbija w fotel. Spokojniejszy nieco utwór od pięciu wcześniej opisanych. Dopiero w okolicy 5 minuty i 50 sekundy utwór zaczyna przyśpieszać. To tyle jeśli chodzi o dysk pierwszy.
Nieco mniej podobają mi się dwa kolejne nagrania otwierające dysk drugi a mowa o "Death Of Glory" oraz o "Shadows Of The Valley". Płyty ciągle słucham więc myślę, że kwestią czasu jest ich polubienie. Jednak następny "Tears Of A Clown" to już inna bajka. Świetne nagranie. Po tym następuje jeden z najmocniejszych punktów albumu a mowa o "The Man Of Sorrows". W pierwszej minucie i 55 sekundzie zaczyna się obłędny fragment. Ciarki mnie wtedy przeszły. Kulminacja tego fragmentu następuje w 2 minucie i 25 sekundzie. Co za moment. Na czwartej solowej płycie BRUCE'A DICKINSONA "Accident Of Birth" z 1997 roku mieliśmy nagranie "Man Of Sorrows", ale to zupełnie inne nagranie. Tylko tytuł podobny. Płytę kończy coś niesamowitego, ponad 18-minutowa suita "Empire Of The Clouds". Utwór opowiada o katastrofie sterowca R101 4 października 1930 roku. DICKINSON jest w ogóle miłośnikiem lotnictwa i posiada licencję pilota. "Empire Of The Clouds" to jego autorska kompozycja gdzie nawet sam zagrał na fortepianie. Kapitalne zagrywki orkiestrowo-fortepianowe. Moment w 7-ej minucie z towarzyszeniem perkusji jest po prostu obłędny Siedem minut później znów wstrząsający fortepian. Wstrząsający finał.

Spoglądając na najnowszą okładkę nowej płyty myślę sobie, że jest chyba najsłabszą spośród wszystkich jakie dotąd mieli. Poniżej - oprócz okładki nowego singla - zamieściłem kilka roboczych okładek nowej płyty. Szkoda, że nie wybrali którejś z nich. Są o niebo lepsze od tej, która ostatecznie trafiła do druku. Na szczęście muzyka rekompensuje.











Do odsłuchu wspomniany "If Eternity Should Fall" ( a poniżej okładka wspomnianego cyfrowego singla )



POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=uyj8j8Yaeeg

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

piątek, 9 października 2015

Bilety na sprzedaż

Posiadam na sprzedaż dwa bilety na koncert zespołu MIKROMUSIC na najbliższy piątek tj 9 października 2015.

Koncert odbędzie się w POZNAŃSKIM KLUBIE BLUE NOTE. Bilety w cenie 20 zł za sztukę ( cena normalna to 45 zł za sztukę ).

Szczegóły pod adresem oskar.pendyk@gmail.com lub w komentarzach do tego posta.

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

NOWOŚCI PŁYTOWE część 41 ( 197 )

PREMIERY TYGODNIA:

W.A.S.P. "Golgotha" ( edycja LIMITED EDITION zawiera dodatkowo DVD )


JANA KRAMER "Thirty One"


TORI AMOS AND SAMUEL ADAMSON "The Light Princess" ( musical skomponowany przez AMOS i ADAMSONA )


THE ZOMBIES "Still Got The Hunger" ( na wokalu jeden z moich ulubieńców a więc COLIN BLANSTONE )


LAURA STORY "God With Us"


MICHAEL MONROE "Blackout States"


VOODOO HILL "Waterfall" ( trzeci album duetu DARIO MOLLO ( włoski gitarzysta ) i GLENN HUGHES ( DEEP PURPLE, BLACK SABBATH )


ARCADE FIRE "The Reflektor Tapes" ( mini album z niewykorzystanymi utworami do ostatniej płyty )


BRYAN ADAMS "Get Up" ( wersja japońska zawiera dodatkowo 12-minutowy wywiad z B.ADAMSEM )


NATASHA ST. PIER "Mon Acadie" ( 9-ty album francuskiej piosenkarki pop )


REA GARVEY "Prism" ( trzeci solowy album ex-wokalisty grupy REAMONN )


REA GARVEY "Armour" ( singiel do powyższej płyty ex-wokalisty REAMONN )


GALAHAD "Solidarity - Live In Konin" ( 2-płytowy koncert z Konina )


THE RADIO SUN "Heaven Or Heartbreak" ( melodyjny rock )


PHILL ROCKER "Hard To Bleed"


INTELLIGENT MUSIC PROJECT III "Touching The Divine" Feat. John Payne, Simon Phillips, Joseph Williams, Nathan East oraz Tim Pierce ( najbardziej cieszę się na wokaliste czyli JOHNA PAYNE'A, niegdyś grupa ASIA )
Featuring:
Simon Phillips -
perkusja
Nathan East - bass
John Payne -
wokal i chórki
Joseph Williams -
wokal i chórki
Carl Sentance -
chórki
Tim Pierce - g
itary


MASTERPLAN "Keep Your Dream aLive" ( album koncertowy, do wyboru CD/DVD lub CD/BLU -RAY )


THE MISSION "Singles A's And B's" ( 2-płytowy album:dysk 1 zawiera single a drugi utwory b-stron singli, kto ich nie posiadał - jak ja - otrzymuje 18 "premierowych-starych" nagrań )



JOEL HOEKSTRA'A 13 "Dying To Live" ( obecny gitarzysta WHITESNAKE i DAVIDA COVERDALE'A , edycja japońska zawiera dodatkowe dwunaste nagranie "Never Want" )


LINDEMANN c"Fish On" ( Till Lindemann z RAMMSTEIN oraz multi-instrumentalista Peter Tägtgren (HYPOCRISY, PAIN), singiel "Fish On", zawiera m.in nowe nagranie "G-Spot Michael" , którego na płycie "Skills In Pills" nie było )


ZAPOWIEDZI:

22 stycznia 2016 roku ukaże się nowa płyta MEGADETH "Dystopia". Jest już singiel "Fatal Illusion".



RESURRECTION KINGS to beztytułowy debiut ( premiera 29 stycznia 2016 ) w składzie: CRAIG GOLDY gitara, VINNY APPICE perkusja, SEAN MCNABB bas, CHAS WEST wokal. Ma to być skrzyżowanie WHITESNAKE i DAVIDA COVERDALE'A, RONNIE'GO JAMESA DIO z LED ZEPPELIN i RAINBOW.


Kolejny debiut to grupa WAKEN EYES i album "Exodus". Premiera 30 października.Skład:

Waken Eyes line-up:
Henrik Båth [Darkwater] – Vocals Mike Lepond [Symphony X] – Bass Tom Frelek – Guitars/Keyboards/Orchestration Marco Minnemann [The Aristocrats, Steven Wilson, Joe Satriani] - Drums



 
Kolejny ciekawy album ( debiutancki beztytułowy ukazał się w 2012 roku, ponoć idealny dla fanów Iron Maiden, Queensryche, Judas Priest czy Crimson Glory ) to płyta zespołu MILLENIAL REIGN "Carry The Fire". Premiera 30 października



Niemiecka grupa WILD FRONTIER zapowiada album "Alive 25". Również edycja z DVD.


Wokalista i gitarzysta THE WINERY DOGS czyli Richie Kotzen 30 października wyda DVD "Live" z koncertu zarejestrowanego 2 lutego 2015 w Japonii.
 


 
PHANTASMA to nowa grupa z gatunku symfonicznego rocka w której na wokalu usłyszymy Charlotte Wessels ( z świetnej grupy DELAIN ), Gjeorg Neuhauser (SERENITY) oraz Oliver Philipps (EVERON). Debiutancki album "The Deviant Hearts" ukaże się 20 listopada 2015 w czterech wersjach do wyboru.


"Got Love If You Want It" do debiutancki singiel BILLY'EGO GIBBONSA z ZZ TOP. Solowy album "Perfectamundo" ukaże się 6 listopada. Utwór w oryginale w 1957 roku wykonał Slim Harpo.
Album "Perfectamundo", który jest hołdem Gibbonsa dla muzyki kubańskiej, był nagrywany w Houston, Los Angeles, Austin i hiszpańskiej miejscowości Pontevedra. Produkcją zajęli się Billy Gibbons i Joe Hardy.


CIEKAWOSTKI:

Do sieci wypłynęło nieznane nagranie grupy THE BEATLES "Some Other Guy" zarejestrowane jeszcze przed premierą debiutanckiego singla "Love Me Do".Oryginalną taśmę „Some Other Guy” w jednej z szuflad biurka po 53 latach odnalazł producent telewizyjny Johnie Hamp. Beatlesi zarejestrowali ją we wrześniu 1962 roku w Liverpoolu w klubie Cavern na potrzeby programu „Know the North”. Niestety nagranie było zbyt słabej jakości, więc ostatecznie nigdy nie zostało wykorzystane.


Ze względów prawnych samo show nie zostało wyemitowane. Po 53 latach w końcu ktoś będzie mógł je zobaczyć. Już 5 listopada 2015 roku oryginalne nagranie trafi na aukcję. Cały dochód z jej sprzedaży przekazany zostanie na cele charytatywne.

11 października Narodowe Centrum Kultury zaprasza na kiermasz płytowy Winylobranie, który odbędzie się w Galerii Kordegarda przy Krakowskim Przedmieściu 15/17. Będziecie mogli wybierać spośród stoisk, na których sprzedawać będą najwięksi kolekcjonerzy płyt z całej Polski. Bogaty przekrój gatunków - od klasycznego rocka, przez pop, jazz, funk, rap, muzykę elektroniczną i filmową aż po muzykę klasyczną. Idealna okazja aby kupić poszukiwany tytuł lub porozmawiać o muzyce z ekspertami w danym gatunku. Do tego stoisko ze sprzętem vintage audio, na którym będziecie mogli usłyszeć jak brzmią stare amerykańskie wzmacniacze lampowe oraz kolumny tworzone w czasach gdzie najważniejsza była jakość dźwięku. Ale to nie wszystko. Podczas imprezy odbędą się 3 prelekcje na temat muzyki z płyt winylowych i gramofonów

12.30 - „Czy warto być audiofilem?” Prelegent: Hirek Wrona

13.30 - "Czy nowocześniejsze zawsze oznacza lepsze ? Jak producenci sprzętu audio potraktowali swoich klientów. Wielki powrót kultury słuchania muzyki z analogowego sprzętu i nośników" Prelegenci: Mirosław Sobczak i Łukasz Gliński z Vintage Audio Shop

15.00 - "Przegląd nietypowej i typowej myśli technicznej. Gramofony powstałe na przestrzeni ostatniego wieku" Prelegent: Tomasz Warski

Przez cały kiermasz będziecie mogli słuchać muzyki granej na żywo z płyt gramofonowych. Wstęp: bezpłatny. Zapraszamy!

Niedziela, 11 października 2015 godz. 12-18 Galeria Kordegarda Krakowskie Przedmieście 15/17 00-071 Warszawa

Więcej informacji: www.winylobranie.pl
www.kordegarda.pl


Partnerzy:
Narodowe Centrum Kultury
Radio Kampus
Warszawska Gielda Plytowa
Winyl Market



KONCERT:

LUCA TURILLI'S RHAPSODY
23 stycznia
Alibi / Wrocław
bilety: 79 zł (http://www.pwevents.pl/pl/bilety,1,293.html) / 89 zł (przedsprzedaż) / 99 zł (w dniu koncertu) FB: https://www.facebook.com/events/1500388960284462/


24 stycznia
Proxima / Warszawa

bilety: 79 zł (http://www.pwevents.pl/pl/bilety,1,294.html) / 89 zł (przedsprzedaż) /99 zł (w dniu koncertu) FB: https://www.facebook.com/events/527507264065130/

 



Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

czwartek, 8 października 2015

JEWEL "Picking Up The Pieces" ( 2015 )

COUNTRY / FOLK

Pochodząca ze Stanów Zjednoczonych pani JEWEL KILCHER jest wokalistką, kompozytorką, autorką tekstów, gitarzystką i poetką w jednym. Bywa też aktorką. Na wstępie zaznaczę iż nie jest to JEWELL od plastikowej muzyki r&b. "Naszą" JEWEL piszemy przez jedno "L".

W roku 1995 kiedy nasza dzisiejsza bohaterka wydała debiutancki album "Pieces Of You" miała zaledwie 21 lat. Pamiętam, że zachwycałem się tym albumem. Taki akustyczny country-pop. Później pani dojrzała wydając bardziej ambitne albumy. Bo dodam iż JEWEL jest artystką uznaną i liczącą się w odpowiednich kręgach. Choć zawsze ubrana w jeansy, jakiś kolorowy podkoszulek bądź elegancką bluzkę. Do tego kowbojki i gitara a w tle stajnia, konie i ranczo. W takiej scenerii odbywały się zazwyczaj sesje zdjęciowe do okładek jej płyt. Proszę sobie wyobrazić iż nagle w 2003 roku ( w 9 lat po debiucie ) przy piątym wtedy albumie "0304" pani zmieniła styl. Pomyślałem iż jej odbiło. Zrzuciła kowbojki i jeansy na rzecz szpilek, wyzywającego makijażu oraz rozpiętego dekoltu. A muzyka? Plastik, r&b inna tematyka tekstów, rap i teledyski w scenerii niczym z filmów dla dorosłych. Pomyślałem sobie: co się stało? Kłopoty w domu? Bunt? Chęć bycia na listach przebojów? Na szczęście wszystko okazało się tylko jednopłytowym wyskokiem. Ta płyta właściwie broni się po latach kilkoma piosenkami, ale kompletnie nie pasuje do wizerunku JEWEL.

W 2006 będąc we Włoszech dowiedziałem się o premierze jej szóstej płyty "Goodbye Alice In Wonderland". Mając do dyspozycji wielkie sklepy muzyczne miałem nadzieję, że uda mi się ten album zakupić. Udało się. Poleciałem w dniu premiery do "MEDIA WORLD" ( czyli MEDIA MARKT tyle że Włosi mają logo "MEDIA WORLD" ) nie mając absolutnie pojęcia jaka ta płyta będzie, co tym razem JEWEL wykombinuje. Na szczęście zdjęła szpilki, zmyła makijaż i znów założyła to w czym jej najlepiej. A muzyka? Szok. JEWEL nagrała NAJPIEKNIEJSZY album w swoim życiu, którego nie pobiła do dziś. Kiedyś mam nadzieję go przedstawię.

Od tego czasu wydała sześć kolejnych płyt. Na najnowszej wraca do korzeni a więc do albumu "Pieces Of You" ( 1995 ). Nawet tytuł nowej płyty "Picking Up The Pieces" nawiązuje do wydanej 20 lat temu płyty. I na płycie jest jak wspomniane 20 lat temu. Więcej akustyczno-country'owych  brzmień niż ostatnio. Polecam szczególnie środek albumu. Utwory numer 5 "It Dosesn't Hurt Right Now" zaśpiewane w duecie z RODNEY CROWELL'EM czy numer sześć "His Pleasure Is My Pain" to wisienki na torcie. Jednak utworem najpiękniejszym na płycie jest nagranie siódme "Here When Gone". Mamy tu jeszcze jeden duet tym razem z DOLLY PARTON. Jest to bardzo ładne nagranie "My Father's Daughter" na pozycji trzynastej. Po nim delikatnie album zamyka "Mercy" i pozostaje czekać na kolejną płytę. Oby nie za długo.

Do posłuchania polecam nagranie "Fragile Heart" ze wspomnianej płyty "Goodbye Alice In Wonderland" ( 2006 ).

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=ImMpYwP9h5g&index=8&list=PL66FEB85BF3A83473

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

środa, 7 października 2015

HOLLYWOOD VAMPIRES ( 2015 )

HARD ROCK

The Hollywood Vampires był słynnym pubem w latach .70-tych, w którym spotykały się gwiazdy rocka m.in. Alice Cooper. Powyższy debiutancki album HOLLYWOOD VAMPIRES tworzą właśnie wspomniany ALICE COOPER, ale też gitarzysta JOE PERRY z grupy AEROSMITH oraz - UWAGA!!! - aktor JOHNNY DEPP!

Zapowiadana od co najmniej dwóch lat solowa płyta ALICE'A COOPERA miała zawierać właśnie nagrania cudzej twórczości a dokładniej gwiazd rocka lat 70-tych jak LED ZEPPELIN i wielu innych. Projekt - kilkukrotnie przekładany - ostatecznie przyjął wyżej opisany kształt.

Na albumie mnóstwo gości m.in w kapitalnym intro otwierającym płytę przemawia zmarły niedawno aktor CHRISTOPHER LEE. Kapitalne nagranie następne "Raise The Dead" gdzie nawet w partiach chóralnych możemy usłyszeć samego JOHNNY'EGO DEPPA. Ona sam jest także współautorem nagrania. Później "My Generation" z repertuaru THE WHO czy kapitalne "Five To One/ Break On Through ( To The Other Side ) grupy THE DOORS. Bardzo udanie wypada w tym zestawie nagranie "Whole Lotta Love" grupy LED ZEPPELIN. W "Come And Get It" PAULA'A MCCARTNEYA znów JOHHNY DEPP. Co jeszcze? "Cold Turkey" JOHNA LENNONA, "Manic Depression" JIMI'EGO HENDRIXA a i nawet słynne "School's Out" ALICE'A COOPERA w takim małym medleyu połączonym z nagraniem "Another Brick In The Wall Pt 2" grupy PINK FLOYD. Album kończy świetna delikatna ballada z towarzyszeniem fortepianu "My Dead Drunk Friends". Jest to kompozycja ALICE'A COOPERA skomponowana na spółkę z JOHHNY'M DEPPEM.

Jako ciekawostkę dodam, iż to nie jest debiut muzyczny JOHHN'EGO DEPPA. Aktor już komponował na przykład dla swojej byłej już żony VANESSY PARADIS czy dla PATTI SMITH na jej ostatnim albumie studyjnym "Banga" ( 2012 ). Ponadto gra ze swoim zespołem dość często w USA.

Poniżej do odsłuchu "School's Out/Another Brick In The Wall Part 2".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=_BgStW37oUc

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK