Choć VANGELIS jest twórcą wszechstronnym to przede wszystkim znany jest światu jako nieoceniony twórca muzyki filmowej. Wystarczy wymienić tutaj ścieżki do takich filmów jak "Rydwany ognia", "Blade Runner" czy "1492: Wyprawa do raju". Ostatnio jednak zajął się kosmosem i trochę kręcę nosem ponieważ stał się mało zaskakujący stojąc w jednym pukncie. I tak w 2001 roku mieliśmy album "Mythodea: Music Fo The NASA Mission: 2001 Mars Odyssey" skomponowany specjalnie na zamówienie NASA i rozpoczętej w sierpniu 2001 roku misji na MARSA, w 2016 roku ukazała się płyta "Rosetta", teraz "Juno To Jupiter" - misja kosmiczna na Jowisza. Oczywiście wszystkie te płyty nie schodzą poniżej pewnego poziomu, ale są niemal identyczne brzmieniowo i nie zaskakują jak chociażby genialna "Oceanic" z 1996 roku. Vangelis ostatnio nagrywa rzadko, a to dlatego, iż przeszkadza mu aspekt biznesowy otaczający artystów oraz nastawienie wytwórni na zarabianie pieniędzy. "Juno To Jupiter" ukazało się już w 2020 roku jednak tylko cyfrowo. Oficjalnie na fizycznym nośniku 29 stycznia 2021. Płyta w Polsce - przynajmniej na razie - niedostępna i tylko dwa sklepy zaoferowały jej sprzedaż, niestety za kosmiczne pieniądze. Najważniejsze, że jest, cieszy juz sam fakt jej wydania choć życzyłbym sobie w przyszłości czegoś na miarę wspomnianego "Oceanic" bo chyba zapowiedzianej kilka lat temu piątej płyty JON & VANGELIS ( wspólny album VANGELISA i JONA ANDERSONA z grupy YES ) już się nie doczekamy.
POSŁUCHAJ: https://www.youtube.com/watch?v=yAye5BLhaiU
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz