POP / ROCK
ANOUK TEEUWE to piosenkarka holenderskiego pochodzenia, którą poznałem już przy jej świetnej debiutanckiej płycie "Together Alone" z 1997 roku. Artystka w roku 2013 nagrała wstrząsającą płytę "Sad Singalong Songs", płytę genialną od początku do końca. Trudno opisać co na niej się dzieje. Każdy utwór powala na ziemię. Polecam każdemu wrażliwemu słuchaczowi. Z wypiekami na twarzy sięgnąłem po następną "Paradise And Back Again" z roku następnego 2014. Niestety artystka pospieszyła się z jej wydaniem. Płyta o wiele słabsza nie wzbudzała już tylu emocji chociaż trudno sobie wyobrazić by ANOUK mogła nagrać coś równie pięknego jak wspomniany "Sad Singalong Songs". Takie albumy artyści nagrywają raz w życiu. Mamy rok 2016 a tutaj kolejna już dziesiąta płyta. Jaka jest?
Płyta rozpoczyna się dość przyjemnym nagraniem "Run Away Together" z dość niespodziewanymi zmianami nastrojów. Następny "Not A Lovesong" ma dość nietypowy bo nazbyt nowoczesny ( komputerowy ) podkład jak na tę artystkę. Kolejny "New Day" z tylko fajnym refrenem pozostawia niedosyt. Słuchacz marzy o drugim "Sad Singalong Songs" mając świadomość, że to niemożliwe. I tutaj niespodzianka. Nagranie czwarte "If I Knew" to istny zgon. Cóż za nagranie. Ciarki na plecach. Dosłownie. Kolejny "Dirty Girl" to taki chóralny przebój, niestety nie pozostający zbyt długo w pamięci. W "Be My Baby" artystka zapragnęła być nowoczesna. Utwór rozczarował plastikowym podkładem r'n'b. Wspaniale robi się ponownie za sprawą nagrania "Wanna Little Something", przebojowo ale z świetną linią melodyczną w zwrotce. Nie można też nic zarzucić następnemu "Keeps Geeting Better". Przyjemna pół-ballada i ponownie chórek towarzyszący ANOUK. Po nim kolejna ballada z dość ciekawą aranżacją "Castles In The Air". Na pozycji numer dziesięć znajduje się nagranie "We Are" - typowy materiał na przebój. Melodyjny z dwuczęściowym refrenem. Album zamyka naprawdę ciekawy "Right On Time".
Niestety ogólnie płyta mimo kapitalnego "If I Knew" jako całość rozczarowuje jednak artystka w 2013 roku pokazała, że można a więc....czekamy.
Tymczasem do odsłuchu proponuję nie utwór z najnowszej płyty a genialny utwór "Pretending As Always" z genialnej płyty "Sad Singalong Songs" z 2013 roku.
POSŁUCHAJ:
https://www.youtube.com/watch?v=2QOHVlt05t4
Pozdrawiam
OSKAR PENDYK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz