poniedziałek, 9 maja 2016

MISTY MILLER "The Whole Family Is Worried" ( 2016 )

POP / ROCK

Kolejna nowa artystka na mojej półce z płytami. Ta 22-letnia wokalistka z Anglii debiutowała kilka lat temu w wieku zaledwie lat 16. Ma już na koncie kilka epek oraz singli. W nosie i ustach ma kolczyk, na ciele wiele tatuaży i dość przewrotnie zatytułowała swoją płytę "The Whole Family Is Worried" ( "Cała rodzina się martwi" ). W jej pop/ rockowych piosenkach można wyłowić też elementy punk rocka. Sama artystka porównywana jest do CHRISSIE HYNDE  z grupy THE PRETENDERS.

Poza kapitalnym singlowym "Happy", które otwiera album zdecydowanie polecam następny "Other Girls" oraz balladę "Devil", ze stylizowaną na brzmienie lat 60-tych gitarą choć takowego brzmienia znajdziemy tutaj o wiele więcej. Za przykład niech posłużą nagrania "Girlfriend", "Taxi Cab", psychodeliczny momentami "Lonesome Cowboy" (  kapitalne nagranie!!! ). Zapewniam, że tak jest do samego końca. Wystarczy posłuchać "Sugar To Me", "Next To You" czy finałowego "Best Friend".

Niespełna 40-minutowa płyta artystki, która z pewnością jeszcze nie raz nas zaskoczy. Trzymam kciuki. Bardzo ważne jest też to, że tak młoda osoba interesuje się muzyką uznawaną przez dzisiejszych dwudziestolatków za niemodną i zadaje cios tym, którzy uważają że młodzi to mają swoją muzykę ( techno, rap itp zarazy ) a rock i tp to przebrzmiałe brzmienia. MISTY MILLER ma to gdzieś i chwała jej za to.

Do odsłuchu "Happy"

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=6nFVTqDyWkI

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

niedziela, 8 maja 2016

PŁYTA WINYLOWA część 2

GOWAN "Great Dirty World" ( 1987 )

ROCK

Występujący pod szyldem GOWAN kanadyjski muzyk urodzony w Szkocji to właściwie LAWRENCE HENRY GOWAN. W latach osiemdziesiątych wydał kilka bardzo przyjemnych solowych płyt, z których moja ulubioną jest prezentowana dziś właśnie trzecia "Great Dirty World" ( 1987 ).

Muzyk aktywny jest do dziś choćby dzięki byciu klawiszowcem w słynnej amerykańskiej grupie STYX jak i również jest jednym z jej trzech wokalistów. Dlaczego akurat płyta "Great Dirty World"? A chociażby dla otwierającego całość utworu "Moonlight Desires", w którym zaśpiewał również słynny JON ANDERSON z grupy YES. Ten utwór spowodował iż zacząłem interesować się tym muzykiem w ogóle. Samo nagranie ukazało się również na singlu. Poza tym polecam również balladę "Living In The Golden Age" czy wspaniały "Dedication", również balladowy. Istne cudo, proszę posłuchać. Z szybkich nagrań na pewno przebojowy "Human Drama" czy "One Brief Shining Moment" z kapitalnymi klawiszami, "60 Second Nightmare" z żeńskimi chórkami czy nagranie tytułowe zamykające płytę.

Do odsłuchu mój ulubiony "Moonlight Desires" ( w duecie z JONEM ANDERSONEM z grupy YES )

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=ERgQ4KjSahg

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

piątek, 6 maja 2016

NOWOŚCI PŁYTOWE część 19 ( 227 )

PREMIERY TYGODNIA:

JOHN ILLSLEY "Long Shadows" ( basista DIRE STRAITS )


JEAN MICHEL JARRE "Electronica 2:The Heart Of Noise"
 


CYNDI LAUPER "Detours" ( płyta z coverami )
 


ZUCCHERO "Black Cat" ( zawiera dwa duety z MARKIEM KNOPFLEREM z DIRE STRAITS )
 


LEE ABRAHAM "The Seasons Turn" ( piąty solowy album ex-basisty GALAHAD )
 


MARY CHAPIN CARPENTER "The Things That We Are Made Of" ( folk )
 


KEITH URBAN "Ripcord" ( country )
 


POVERTY'S NO CRIME "Spiral Of Fear" ( progressive rock )
 


BETHANY BECKER "I Want Love" ( debiut country-pop )
 


MAIREAD CARLIN "Songbook" ( irlandzka wokalistka folk ze słynnego zespołu CELTOC WOMAN )

EDDI READER "The Best Of" ( szkocka wokalistka pop-folk )
 


MARTINA STOESSEL "Tini" ( argentyńska wokalistka pop )
 


ZAPOWIEDZI:

Grupę FOUR BY FATE tworzą John Regan, Tod Howarth ( oboje z FREHLEY'S COMET, grupy z lat 80-tych którą tworzyli wraz z wokalistą ACE FREHLEY'EM z zespołu KISS ), Rob Affuso oraz Patrick James Gasperini. Już 3 czerwca wydadzą debiutancki album "Relentless".


8 lipca ukaże się długo oczekiwany trzeci album grupy TRICK OR TREAT "Rabbit's Hill Pt. 2". Wokalistą w tej grupie jest...ALESSANDRO CONTI z LUCA TURILLI'S RHAPSODY.


DORO już w czerwcu wyda potrójne DVD "Strong And Proud - 30 Years Of Rock And Metal". Album będzie dostępny na formatach:

- 2Blu-ray-Digi
- 3DVD-Digi
- CD
- Earbook
- 2LP (black) in gatefold
- 2LP (blue) in gatefold (mailorder + wholesale)
- 2LP (silver) in gatefold (mailorder exclusive)
- Earbook in tote bag (mailorder exclusive)
 


20 maja ukaze się nowy album RAYA WILSONA „Song For A Friend”. To już piąty – a wliczając płyty sygnowane razem z Cut_ i obecnym wcieleniem Stiltskin ósmy. Album ma być hołdem jaki Ray złożył zmarłemu w 2015 roku przyjacielowi, Jamesowi Lewisowi. Zainspirowany intymnym doświadczeniem wielu akustycznych koncertów, Wilson zdecydował się przygotować kolekcję krótkich muzycznych opowieści. Prostych opowieści o życiu. Pie zmienionym tytułem i okładką. Pierwotnie płyta miała się ukazać 29 kwietnia pod tytułem "Backseat Drivers" ( z inną okładką ). Później płytę planowano wydać ją 3 czerwca z nowym tytułem i okładką. Ostatecznie 20 maja poznamy prawdę.
 


MIKKEY DEE z MOTORHEAD został zatrudniony przez zespół SCORPIONS na ich obecnie trwającą trasę.

Grupa THE RADIO SUN wyda we wrześniu swój trzeci album.
UDO DIRKSCHNEIDER w październiku opublikuje swoje DVD z materiałem ACCEPT, który wykonuje obecnie podczas koncertów.
 


24 czerwca solowy album wyda zatytułowany "Flux" wyda gitarzysta zespołu BLACK CROWES czyli RICH ROBINSON.

 
 
Plotka. Ex wokalista grupy CREED czyli Scott Stapp jest brany pod uwagę jako nowy wokalista STONE TEMPLE PILOTS.

WZNOWIENIA:

ASIA oraz ich album "Phoenix" z 2008 doczekał się zwznowienia zaledwie po ośmiu latach od wydania. Płyta została zremasterowana i zawiera dwa dyski: włąściwy dysk z dwoma bonusami oraz dysk drugi z nowym miksem albumu.


Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

czwartek, 5 maja 2016

IAMTHEMORNING "Lighthouse" ( 2016 )

PROGRESSIVE ROCK

Trzeci album rosyjskiego zespołu, a właściwie duetu który tworzą MARJANA SEMKINA ( wokalistka ) oraz GLEB KOLYADIN ( pianista ).

Mam ich poprzednią płytę "Belighted" ( 2014 ) i choć nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia to nie można jej odmówić uroku oraz interesującej otoczki towarzyszącej właściwie wszystkim wydawnictwom, również i koncertowym. Charakteryzują się bardzo ładnymi okładkami ( wszystkie bardzo podobne ) na które fan gatunku z pewnością zwróci uwagę bowiem płyty spod znaku progressive rock charakteryzuje piękno, głębia oraz  - można by rzec - ich język. Okładki wielu grup zdają się do nas przemawiać. Spoglądając na okładkę wiemy z czym mamy do czynienia.

Instrumentarium grupy jest bardzo oszczędne. Mamy tutaj głownie fortepian i głos MARJANY przeważające w 90%, ale nie tylko bo w drugiej części albumu pojawia się gitara, perkusja a w "Chalk And Coal" nawet saksofon. Niestety zdecydowanie okładka ładniejsza jest od samej muzyki.  Same kompozycje niestety nie bronią się. Jeśli miałbym wybierać ulubione nagrania z nowej płyty byłyby to z pewnością "Clear Clearer", krótki "Libretto Horror" czy nagranie tytułowe "Lighthouse", w którym wokalnie udziela się sam MARIUSZ DUDA z naszego polskiego, wspaniałego RIVERSIDE.

Posłuchać proponuję tytułowego "Lighthouse" w duecie ze wspomnianym MARIUSZEM DUDĄ, który - uspokajam - nie ma nic wspólnego z naszym prezydentem.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=Os3OLXT02hg

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

środa, 4 maja 2016

FILTER "Crazy Eyes" ( 2016 )

INDUSTRIAL ROCK

Nigdy nie przepadałem za industrialnym rockiem choć Ci którzy mnie znają myślą iż lubię wszystko ( poza oczywiście techno, rapem i tym podobnymi tworami nie mającymi nic wspólnego z muzyką ). Jednak kiedy w 2002 roku wziąłem do ręki całkiem przypadkowo album "The Amalgamut" zespołu FILTER doznałem niemal szoku. Mam na myśli tutaj muzykę, bo okładka wręcz odpychała. Była to wtedy trzecia płyta tego zespołu. Później zespół zrobił sobie sześcioletnią przerwę, po której wydał jeszcze trzy kolejne albumy niestety już nie tak zachwycające jak wspomniany "The Amalgamut". Ależ tam były melodie, dramaturgia i do tego ten wściekły śpiew RICHARDA PATRICKA. Pamiętam, iż ta płyta zachwyciła wtedy nie tylko mnie choć wiem, że wszyscy jakoś za industrialnym rockiem nie przepadali.

Najnowsze, siódme dzieło otwiera dość przeciętny "Mother E", ale już kolejny "Nothing In My Hands" bardzo przypomina te niesamowite refreny ze wspomnianej "trójki" sprzed - aż nie chce się wierzyć - 14 lat!!!  Choć zwrotka "Pride Flag" daje nadzieje na kolejny fajny utwór, niestety reszta utworu te nadzieje rozwiewa. Również kolejne "City Of Blinding Riots" grzebie te nadzieje. Brzmienie zespołu pozostało za co chwała grupie jednak wyczuwalny jest tutaj brak ciekawych kompozycji, rozwiązań i melodii, których 14 lat temu nie brakowało.

Komu spodoba się wspomniany "The Amalgamut" niech śmiało sięgnie po dwa następne "Anthems For The Damned" ( 2008 ) oraz "The Troubles With Angels" ( 2010 ) na których można znaleźć echa tamtej wyjątkowej płyty. Niestety najnowsza "Crazy Eyes" nie pozostawia wątpliwości iż "The Amalgamut" pozostanie tą jedyną, do której grupa już - niestety - nie jest w stanie się zbliżyć bo o jej przebiciu nie ma mowy.

Do odsłuchu nagranie "My Long Walk To Jail" sprzed 14 lat z tej właśnie wspaniałej płyty.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=39So7-1RyZE

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

wtorek, 3 maja 2016

M83 "Junk" ( 2016 )

POP / ELECTRONIC

Przed nami siódmy studyjny album amerykańsko-francuskiego kwintetu świętującego w tym roku 15-lecie istnienia. Ja grupę poznałem przy płycie piątej "Saturdays=Youth" ( 2008 ). Dodam tylko, iż mają oni na koncie również ścieżki do filmów choć są one mniej zachwycające od płyt studyjnych.

Cóż przygotowali muzycy po 5-letniej przerwie? Nadal wymieniają się tutaj głosy żeński na przemian z męskim, nadal jest to samo brzmienie. Spośród szesnastu piosenek warto wyróżnić już dwie pierwsze "Do It, Try It" czy kapitalny, elektroniczny, ale ze świetną gitarą elektryczną "Go". Ze względu na przyjemny refren polecam "Bibi The Dog" z kolei instrumentalny "Moon Crystal" ma fantastyczny klimat lat 70-tych. Jeśli chodzi o nagrania instrumentalne to mamy tutaj jeszcze rewelacyjny, balladowy, nieco ponad 2-minutowy "Tension". Tylko dwie minuty, a tyle piękna. Kolejny rewelacyjny - można by rzec - przebój to "Time Wind" a następująca po nim koda "Luduvine" trwająca półtorej minuty to po prostu cudo. Finał płyty to delikatny niemal a capella "Sunday Night 1987"

Nie spodziewałem się tak dobrej płyty. W tej muzyce ostatnio mało ciekawego się dzieje jednak czułem kiedyś, że M83 to będzie świetny zespół co powyższym albumem grupa potwierdza. Brawo!!!

Do odsłuchu nagranie "Go".

POSŁUCHAJ:

 https://www.youtube.com/watch?v=U3YZTYXftzg

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

poniedziałek, 2 maja 2016

PŁYTA WINYLOWA część 1

SHADOW KING ( 1991 )

HARD ROCK

"Płyta winylowa" to nowy cykl, który będzie się pojawiał na mojej stronie aczkolwiek nieregularnie. Powstał z myślą o tym by przedstawiać płyty często nieosiągalne - a co ważniejsze - mało znane bądź nieznane wcale. A są ich tysiące. Pragnę poniekąd tchnąć w nie nowe życie. Może zdarzy się tak iż kogoś płyta zainteresuje i uda mu się ją kupić na jakiejś aukcji bądź jej wznowienie na kompakcie o ile takowe się pojawiło. Wiele z zespołów, które tutaj mam zamiar zaprezentować wydało tylko jeden album i na tym się skończyło. Dziś jedna z takich płyt. Pasjonaci muzyki powinni znać niektórych muzyków, którzy tworzyli tę grupę. O kogo chodzi?

Tę można powiedzieć supergrupę ( supergrupę ze względu na znane nazwiska ) tworzyli wokalista LOU GRAMM ze słynnego FOREIGNER, gitarzysta VIVIAN CAMPBELL z równie słynnego DEF LEPPARD, basista BRUCE TURGON ( również FOREIGNER czy BLACK SHEEP ) oraz perkusista KEVIN VALENTINE ( chociażby grupa CINDERELLA ).

Album otwiera bardzo amerykański "What Would It Take" z kapitalnym chóralnym refrenem. Bardzo przebojowy "Anytime, Anywhere" również należy do przebojów choć w tej muzyce o nieprzebojowości mowy być nie może. Jednym z moich ulubionych jest kolejny ze świetną partia klawiszy rozpoczynających to nagranie. Mowa o kompozycji "Once Upon A Time". Z kolei "Don't Even Know I'm Alive" to śietna ballada nosząca znamiona przeboju choć ogólnie wiadomo, że przeboje to raczej nagrania szybsze a te wolniejsze mniej. Tutaj jest inaczej. Polecam też gogrąco "This Heart Of Stone" czy finalizującą całość balladę "Russia".

Bardzo się cieszę, że mam w swojej kolekcji takie płyty jak ta. Wkrótce w cyklu "Płyta winylowa" przedstawię wspaniałe albumy. Szkoda tylko, że na wszystkie nie starczy czasu. Wybiorę oczywiście te najlepsze choć i tak tych mam całą masę. Cóż, będziemy wybierać. Do następnego razu.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=gVzyeC5WkqI

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

piątek, 29 kwietnia 2016

NOWOŚCI PŁYTOWE część 18 ( 226 )

PREMIERY TYGODNIA:

TRAVIS "Everything At Once" ( nareszcie, Brytyjczycy wracają z ósmym albumem )


NEMESEA "Uprise" ( electronic rock z wokalistką, czwarty album )


MARTINA MCBRIDE "Reckless" ( kolejny album wokalistki country )


JOE BOUCHARD "The Power Of Music" ( basista zespołu BLUE OYSTER CULT )


KATHERINE JENKINS "Celebration" ( 12 album w 12 lat....wokalistka z Walii wykonująca utwory klasyczne ( mezzosopran ) jak i muzyką pop )


TREMONTI "Dust" ( alternative rock )


THE BOXER REBELLION "Ocean By Ocean" ( piąty album Brytyjczyków )


ZAPOWIEDZI:

24 czerwca nowy album ROBA MORATTIEGO "Transcendent" z RAGE OF ANGELS czy epizodu w grupie SAGA.


1 lipca nowa płyta FATES WARNING "Theories Of Flight". W podstawowej wersji znajdzie się na niej osiem kompozycji. Album ukaże się też jako 2CD Mediabook. Na drugiej płycie pojawi się sześć utworów akustycznych: trzy Fates Warning i trzy covery.
 


17 czerwca pierwszy album żeńskiej supergrupy CASE/LANG/VEIRS w skład, której wchodzą NEKO CASE, k.d.lang oraz LAURA VEIRS. Wszystkie trzy panie od lat na scenie.
 

 
 

1 lipca nowa płyta gitarzysty zespołu ACCEPT czyli WOLFA HOFFMANNA zatytułowana "Headbangers Symphony".
 


20 maja dwunasty i - jak zapowiadają muzycy - ostatni album szwedzkiego zespołu KENT zatytułowany "Då Som Nu För Alltid". Będzie to ich już trzeci album na którego okładce nie pojawi się słynne logo zespołu.


ROISIN MURPHY już 8 lipca wyda kolejną płytę zatytułowaną "Take Her Up To Monto".
 


Glenn Hughes, Jason Bonham producent Kevin Shirley no i oczywiście JOE BONAMASSA wracają w 2017 roku z nową płytą i trasą koncertową pod szyldem BLACK COUNTRY COMMUNION. Skład: Hughes (DEEP PURPLE, TRAPEZE), Bonham (LED ZEPPELIN, FOREIGNER), klawiszowiec Derek Sherinian (DREAM THEATER, ALICE COOPER, BILLY IDOL) i bluesowy guru, gitarzysta i wokalista Joe Bonamassa.


WZNOWIENIA:

10 czerwca dwa ostatnie albumy PHILA COLLINSA - "...But Seriously" ( 1989 ) oraz "Going Back" ( 2010 ), tutaj z nieco zmienionym tytułem "The Essential Going Back". Obie płyty zremasterowane, z nowymi okladkami i drugimi dyskami wypełnionymi rarytasami jak demo wersje, b-side'y i materiały koncertowe.



Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

czwartek, 28 kwietnia 2016

S.O.T.O. "Divak" ( 2016 )

HARD ROCK

JEFFA SCOTTA SOTO fani hard rocka powinni kojarzyć przede wszystkim jako wokalistę grupy TALISMAN, wokalistę u YNGWIE'GO MALMSTEEN'A ( dwa pierwsze albumy ), oraz AXEL RUDI PELLA czy epizod w grupie JOURNEY podczas trasy w latach 2006-2007 kiedy STEVE AUGERI miał infekcję gardła. Poza tym wystąpił w innych, mniej znanych grupach jak i wydał całą masę albumów solowych. W 2015 roku powołał do życia nowy projekt o nazwie S.O.T.O. wydając debiutancki, dość średni muzycznie album "Inside The Vertigo". Zaskoczył mnie fakt, iż niemal po roku ukazuję się już drugie dzieło tegoż projektu.

Płytę otwiera mroczne operowe intro "Divak". Właściwy początek albumu to nagranie następne "Weight Of The World". Trochę przybrudzone brzmienie w zwrotce niczym z alternatywnego metalu przeistacza się w ładny melodyjny refren. Podobnie jest w następnym "Freashow" czy nieco ostrzejszym "Paranoia". Z kolei nagranie "Unblame" bardzo przypomina grupę EUROPE a i nawet manierę samego śpiewu JOEYA TEMPESTA. Fajny utwór! Następnie dość przyjemna ballada "In My Darkest Hour", mroczna niczym rozpoczynający całość utwór tytułowy. Kolejny przyjemny utwór "Forgotten" uzmysławia mi, iż chyba tym razem jest lepiej niż na płycie poprzedniej. Tamta wydaje się nieco słabsza.

Ładne nawet te refreny choć brzmienie obu płyt projektu S.O.T.O. przyznam, iż niezbyt mi odpowiada. Artysta miał już w swoim repertuarze rzeczy o wiele ciekawsze. Można było to zrobić nieco bardziej po amerykańsku i wtedy....kto wie. Dla wiernych fanów polecam wersję DELUXE tej płyty bogatszą aż o siedem nagrań - pięć koncertowych i dwa premierowe studyjne

Tymczasem do odsłuchu "Freakshow".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=lAZCUVQjHag

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

środa, 27 kwietnia 2016

PET SHOP BOYS "Super" ( 2016 )

POP / DISCO

Ten brytyjski duet istnieje już 30 lat w ciągu których nagrał 13 płyt. Trudno nie kochać albumów "Please" ( 1986 ), "Actually" ( 1987 ) czy "Behaviour" ( 1990 ). Później bałem się zmian brzmieniowych w zespole, ale płyta "Bilingual" ( 1996 ) z biegiem lat stała się dla mnie jedną z ulubionych i często do niej wracam.  Pamiętam, że również mojemu bratu FILIPOWI podobał się singlowy "Se A Vida E". Bardzo nowoczesna "Nightlife" ( 1999 ) też przypadła mi z czasem do gustu. Spadek formy dał się już zauważyć przy "Yes" ( 2009 ) a ostatnia "Electric" ( 2013 ) była - delikatnie mówiąc - kiepska.
Niestety, wbrew temu co sugeruje tytuł płyty nie jest "super". Singlowy "The Pop Kids", który mnie się nawet podoba ( choć na tle wcześniejszych dokonań duetu wypada blado ) okazuje się być chyba "najlepszym" w zestawie.

Koszmarny "Happiness" tę płytę otwiera. Nie dość, że jest to już tylko i wyłącznie rąbanka to w dodatku słuchając tego nagrania ( jak i całego albumu ) ma się wrażenie, że muzycy stracili umiejętność komponowania ładnych piosenek. Po nim następuje wspomniany "The Pop Kids". Kolejny "Twenty-Something" to znów bateria komputerów choć ładny motyw muzyczny pojawia się w refrenie. Kolejny "Groovy" to kolejny koszmar nadający się do kiepskiej dyskoteki, których w naszym Poznaniu nie brakuje. Bardzo przyjemny jest "The Dictator Decides". Niestety przyjemnie robi się n krótko bowiem następujący po nim utwór "Pazzo" - nachalnie wplecione syntezatory, bity i komputery, które  - mówiąc kolokwialnie - walą po uszach bez melodii i składu. Brak zupełnie melodii -ba - nawet tekstów. Na siłę poupychane są części instrumentalne jak gdyby miały ów brak tekstów zastąpić. Tragedia! Kolejne nijakie "Inner Sanctum" czy "Undertow" grzebią nadzieję, że coś normalnego się na tym albumie posłucha. Choć normalnie brzmiący jest następująca po nich ballada "Sad Robot World" i ma nawet przyjemny refren. Niestety nijako jest już do samego końca.

Jako "ciekawostkę" dodam, iż nowy album wydała wytwórnia "x2" -  ta sama, która wydała koszmarny album grupy NEW ORDER "Music Complete" w 2015 roku. Okładka tej płyty jak i najnowszych "pet szopów" niestety zdradzają zawartość płyt. Do odsłuchu "The Dictator Decides".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=4WddJVy4y-8

PET SHOP BOYS "The Pop Kids" ( 2016 )

POP / DISCO

Panowie zanim wydali album "Super" wydali singla "The Pop Kids" i to aż w trzech wersjach. Nie, nie, nie cyfrowego singla - można go kupić w formie fizycznej. W czasach kiedy singli już się nie wydaje panowie postanowili zrobić inaczej. Ponoć ma to być ukłon w stronę starych czasów kiedy ludzie kupowali single. Każdy z singli - oprócz dwóch wersji tytułowego "The Pop Kids" - zawiera jedno dodatkowe nagranie, którego na płycie nie ma. Mało tego. Ukazała się również epka "The Pop Kids" zawierająca aż dwa niedostępne na albumie utwory. I ją udało mi się zdobyć. Na pozostałe trzy single poluje.

Niestety wspomniane dwa poza albumowe nagrania również należą do słabych. Utwór "In Bits" jest bardzo przeciętny, żeby nie powiedzieć nijaki z kolei "One-Hit Wonder" to bitowy ( bądź beatowy ) utwór instrumentalny. Instrumentalny jeśli nie weźmiemy pod uwagę wyśpiewywanego przez NEILA TENNANTA tekstu "tara ra ra ra" przez cały czas trwania nagrania. Do odsłuchu właśnie "One-Hit Wonder".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=MH3CrL21X6I

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK