wtorek, 26 kwietnia 2016

THUNDERSTONE "Apocalypse Again" ( 2016 )

POWER METAL

Grupa z Finlandii nagrywa od 2002 roku i jest to ich szósty album studyjny i pierwszy od czasu wydanego w 2009 roku "Dirt Metal". Mam tylko jeden album tego zespołu ( teraz już dwa ) i jakoś nigdy nie było czasu sięgnąć po dzieła wcześniejsze w zalewie innych wydawnictw. Tym razem coś mnie skusiło i opłaciło się. Wrócił też wokalista PASI RANTANEN, którego na "Dirt Metal" nie było ( na niej śpiewał RICK ALTZI )

Rozpoczyna się rewelacyjnym "Veterans Of The Apocalypse", szybką power metalową petardą. Następny "The Path" to po prostu obłęd. Linia melodyczna zwrotki, wokal PASI RANTANENA, refren i to obłędne przejście z refrenu do drugiej zwrotki. Miazga. Również "Fire And ice" wbija w fotel melodyką no i kolejne wspaniałe przejście z drugiego refrenu do części  instrumentalnej. Czas na balladę choć ta jest nieco ostrzejsza. "Through The Pain" ma przepiękną melodię i kolejna pochwałą dla wokalisty. W podobnym tempie jest kolejny utwór "Walk Away Free". Proszę posłuchajcie też "Wounds", fantastycznej ballady "Days Of Our Lives" ( cóż za melodie!!! ) czy finałowego obłędnego ( wiem, powtarzam się ) finałowego blisko 8-minutowego "Barren Land", który zawiera narrację czym przypomina bardzo dokonania RHAPSODY OF FIRE.

Cieszę się też bardzo z faktu, iż posiadam wersję japońską tego albumu bo na niej zawarty jest utwór dodatkowy "Force Sublime" i jest to kolejna świetna kompozycja.

Do odsłuchu obłędny "The Path".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=_UXprCAsqTU

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

poniedziałek, 25 kwietnia 2016

JEFF HEALEY "Heal My Soul" ( 2016 )

BLUES / ROCK

JEFF HEALEY to niestety nie żyjący już kanadyjski muzyk, gitarzysta, wokalista i kompozytor, który nie dość że w wieku jednego roku stracił wzrok w wyniku nowotworu to na dodatek później zachorował na raka płuc w wyniku czego zmarł przedwcześnie zaledwie w wieku 42 lat w 2008 roku.
Miał bardzo unikatowy sposób gry na gitarze; trzymał ją płasko na kolanach. Na szczęście za życia nagrał tyle utworów, że co jakiś czas ukazują się one na pośmiertnych albumach. Właśnie pojawił się kolejny premierowy materiał.

Rozpoczyna się żywiołowym i bardzo przyjemnym "Daze Of The Night". Mnie osobiście bardzo podoba się też ballada "Baby Blue" z fajnym refrenem i mnóstwem gitar, których na tym albumie jak i w muzyce HEALEYA jest całe mnóstwo. Kolejny kapitalny utwór to "I Misunderstood" z bardzo fajnym motywem muzycznym w refrenie. HEALEY bardzo fajnie też utwór zaśpiewał chociaż nie miał on żadnego wielkiego głosu by nie powiedzieć, że głos miał średni. Proszę posłuchać też takich nagrań jak "Love In Her Eyes", bardzo melodyjnego "Kiss The Ground You Walk On" czy fenomenalnego, akustycznego ze świetną gitarą akustyczną w refrenie "All The Saints". Miejmy nadzieję, że kapitalny finałowy wymowny "It's The Last Time" ( "ostatni raz" ) nie będzie "ostatnim razem" kiedy słyszymy o JEFF'IE  HEALEY'U.

Do odsłuchu "Daze Of The Night".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=mBySJCDtPwk

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

niedziela, 24 kwietnia 2016

ROBIN TROWER "Where You Are Going To" ( 2016 )

BLUES / ROCK

Po bardzo udanej płycie zeszłorocznej "Something's About To Change" ROBIN TROWER wraca z kolejnym albumem. Muzyk znany jest przede wszystkim z roli gitarzysty i wokalisty zespołu PROCOL HARUM, w którym pełnił powyższe funkcje w latach 1967-71, ale też z współpracy z BRYAN'EM FERRY'M z ROXY MUSIC czy JACK'IEM BRUCE'M z grupy CREAM.

Początek nowego albumu niestety rozczarowuje. Dość średni początek za sprawą "When Will The Next Blow Fall" i następującym po nim utworze tytułowym "Where Are You Going To" powoduje mieszane uczucia bowiem apetyt po zeszłorocznym albumie miałem duży. Widać nie należy się nastawiać. Tylko jak to zrobić? Kolejny "Back Where You Belong" jest jeszcze słabszy. Sama kompozycja i jej wokalna aranżacja sprawia wrażenie chaotycznej i niespójnej, a wokal TROWERA....cóż. Nieco lepiej robi się w "Jigsaw" . I kiedy słuchacz ( czyli ja ) traci już nadzieje, iż usłyszy coś ładnego wtedy rozpoczyna się "The Fruits Of Your Desire" - prawdziwy blues mogący się momentami kojarzyć z GARY'M MOORE'M. I kiedy człowiek już na dobre wciąga się w kompozycję, ta się - ku rozczarowaniu - nagle kończy. Kolejną perłą jest fenomenalny "We Will Be Together Someday". Rewelacyjny klimat, brzmienie, kilka tzw. upiększaczy, które zaskakują. Kompozycja wolno się toczy, słychać że nigdzie jej się nie spieszy. Bardzo ładny utwór. Najlepszy na albumie. Poleciłbym także krótki "Ain't No Use To Worry" czy narastający "I'm Holding On To You". To niestety wszystko co udało mi się wyłowić z tej płyty. Album sprawia wrażenie wymęczonego, nie broni się jako całość i trzy udane kompozycje to trochę mało zwłaszcza po ubiegłorocznym klejnocie.

Poniżej nagranie tytułowe.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=UYpMLqXR6cw

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

sobota, 23 kwietnia 2016

PRINCE nie żyje ( 1958 - 2016 )

PRINCE ROGERS NELSON zmarł 21 kwietnia. Tak naprawdę nazywał się artysta, za którym nigdy jakoś nie przepadałem choć uwielbiam płytę "The Gold Experience" ( 1995 ), z której pochodzi utwór "The Most Beautiful Girl In The World". Jest to zresztą jeden z dwóch albumów jakie posiadam tego artysty a nagrał ich kilkanaście. Drugim jest "Purple Rain" z 1984 roku.

Był dość specyficznym człowiekiem. Miał w domu salon fryzjerski do którego miała zakaz wchodzenia jego żona, uwielbiał makaron polewać sokiem pomarańczowym, potrafił zwolnić kogoś za jedno złe spojrzenie, a kiedy odwiedzali go znajomi....mieli zakaz zabierania ze sobą telefonów komórkowych. Uważał też, że jest we wszystkim najlepszy.

Muzyka znaleziono w jego posiadłości Paisley Park w Minnesocie. Artysta miał 57 lat.

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

piątek, 22 kwietnia 2016

NOWOŚCI PŁYTOWE część 17 ( 225 )

PREMIERY TYGODNIA:

JADED HEART "Guilty By Design" ( 13-ty album szwedzko-niemieckich hardrockowców )


CHRIS OUSEY "Dream Machine"


MARK KNOPFLER & EVELYN GLENNIE "Altamira" ( muzyka do filmu )


JESSE DAMON 'Silent Rage"


BLUE OCTOBER "Home"


PAUL YOUNG "Good Thing" ( wokalista MIKE & THE MECHANICS )


THE FLAMING LIPS "Lightning Strikes The Postman"


HAWKWIND "The Machine Stops"


MARTIN TURNER "New Live Dates - The Complete Set" ( gitarzysta basowy i wokalista z WISHBONE ASH )


THE 69 EYES "Universal Monsters"


RUFUS WAINWRIGHT & WILLIAM SHAKESPEARE "Take All My Loves - 9 Shakespeare Sonnets"


VEGA "Who We Are"


NEW ORDER "Singularity" ( singiel z ostatniego albumu )


DRAGONFORCE "Killer Elite"


ZAPOWIEDZI:

ROB REED z zespołu MAGENTA ( również Kompendium czy kapitalny projekt Kiama) w 2014 roku wydał solowy album "Sancutary". Inspiracją przy pracy nad tym albumem był album Mike’a Oldfielda "Tubular Bells". Okazuje się, że podobnie jak "Dzwony rurowe", także i "Sanctuary" będzie miało swoją kontynuację. Na S"anctuary II" ( premiera 10 czerwca ) , podobnie jak na poprzednim albumie, Rob Reed odpowiadać będzie za produkcję i miks, zagra też na większości instrumentów. Do pracy nad materiałem Reed zaprosił legendarnego perkusistę Simona Phillipsa (Toto, Mike Oldfield, The Who) oraz producentów Tubular Bells Toma Newmana i Simona Heywortha.


Album zostanie wydany 10 czerwca 2016 roku przez Tigermoth Records jako zestaw trzech płyt. Pierwsza z nich zawierać będzie cały album, druga niepublikowane utwory, remiksy i alternatywne miksy Toma Newmana, trzecia, w formacie DVD, pomieści miks 5.1 albumu oraz filmy promocyjne.
 


30 września ukaże się nowa płyta FISHA zatytułowana "Weltschmerz". Ex-wokalista MARILLION przeprowadza się na stałe do Niemiec by pisać książki i scenariusze. Płyta zapowiadana jest jako ostatnia w karierze.


Już w ubiegłym roku JOE PERRY poinformwał. że nagrywa nowy album. Muzyk zaznaczył, że będzie to wydawnictwo w dużej części instrumentalne, ale pojawią się również utwory z wokalem – Perry planował śpiewać i zaprosić kilku gości. Choć płyta wciąż nie została ukończona, w sieci pojawiła się jej pierwsza muzyczna zapowiedź, czyli singiel „I’ll Do Happiness” z udziałem brytyjskiego wokalisty Terry’ego Reida.
 


Brytyjski gitarzysta Mark Gemini Thwaite ( w skrócie MGT ) podpisał kontrakt z SPV na solowy album "Volumes" ( premiera 25 czerwca ). Pierwszym singlem jest "Knowing Me Knowing You", nagranie z repertuaru grupy ABBA, a wokalnie w nim udziela się...VILLE VALLO z grupy HIM.


24 czerwca 2016 roku nowa płyta amerykańsmiego KAYO DOT "Plastic House on Base of Sky".
 


17 czerwca tego roku ukaże się nowy, czternasty album studyjny amerykańskiej grupy rockowej SWANS "The Glowing Man". Album składać będzie się z 2 płyt, wypełnionych 8 utworami, które łącznie trwają blisko 2 godziny.

Płyta, którą już można zamawiać w ramach przedsprzedaży, dostępna będzie w kilku wersjach – 2 CD, 2 CD + DVD (na dodatkowym krążku znajdzie się koncert zarejestrowany w 2015 roku), 3 LP (z plakatem i możliwością pobrania albumu w – i osobno dostępnym – formacie cyfrowym).
 


Grupa TREAT podczas koncertu FRONTIERS ROCK FESTIVAL w Live Music Club in Trezzo (Milano), Italy 23 i 24 kwietnia będzie kręcić swoje DVD, którego premiera jesienią.


FAITHSEDGE wraca z trzecim albumem "Restoration". Giancarlo Floridia tworzy grupę wraz z basistą STRYPER Tim Gaines, Ace Frehley / Mr .Big perkusistą Matt Starr gitarystą DOKKEN Alex De Rosso. Produkuje Alessandro Del Vecchio (Hardline/ Revolution Saints).


Szok. Na trasie AC/DC BRIANA JOHNSONA zastąpi....AXL ROSE. O to co napisał zespół:
"Brianowi Johnsonowi za jego wkład w grupę i poświęcenie przez te wszystkie lata. Tak bardzo, jak chcemy, by ta trasa dobiegła końca, tak samo mocno wspieramy decyzję Briana, by ratować jego słuch. Jesteśmy zdeterminowani, by wypełnić zobowiązania związane z trasą ze względu na wszystkich tych, którzy wspierali nas przez lata. Szczęśliwie Axl Rose zaoferował swoją pomoc, byśmy mogli to zrobić"
Wokalista Guns N' Roses zaśpiewa z AC/DC podczas nadchodzącej trasy koncertowej po Europie. Pierwszy koncert odbędzie się 7 maja w Lizbonie w Portugalii, ostatni – 12 czerwca w Aarhus w Danii. Najbliżej polskiej granicy AC/DC zagra 22 maja w czeskiej Pradze.
Grupa LEAVES' EYES wyrzuciła swoją norweską wokalistkę LIV KRISTINE zastępując ją finką mieszkającą w Londynie Eliną Siirala. LIV KRISTINE jest zaskoczona....nic o decyzji zespołu wcześniej nie wiedziała.


6 maja ukaże się skladanka z największymi "przebojami" STRATOVARIUS ZATYTUOWANA "Best Of". Na podwójnym albumie ( w wersji limitowanej trzypłytowa zawiera dodatkowo koncert audio ) pojawi się jeden premierowy utwór "Until The End Of Days".


Szwedzcy glamrockowcy z EASY ACTION 27 maja wydadzą nowego singla “Drop The Bomb”. Grupę tworzą ZINNY ZAN (Shotgun Messiah, Zan Clan) oraz KEE MARCELLO (Europe, K2) oraz nowe "nabytki"...SIMON ROXX (Ammotrack, Volume Unit), BJÖRN ”Grizzly” HÖGLUND (The Summit, Martina Edoff) oraz MICHAEL GRIMM (Supergroupies).
 


Wokalista grupy ENUFF Z'NUFF czyli Johnny Monaco po tym jak zapowiedział iż grupa nagrywa nową płytę....ogłosił iż odchodzi z zespołu.

WZNOWIENIA:

THE HELLACOPTERS wznawia swój pierwszy album z 1996 roku "Supershitty To The Max". Szwedzki zespoł nie istnieje od 2008 roku.


Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

czwartek, 21 kwietnia 2016

NITROVILLE "Cheating The Hangman" ( 2016 )

HARD ROCK

Kolejna grupa z Anglii tym razem hard rockowa. Kolejna płyta, która trafia do mnie przypadkiem wcale nie jest debiutem. Ten nastąpił w 2011 roku za sprawą płyty "Can't Stop What's Comin'", której jeszcze nie mam, ale jest to tylko kwestią czasu. Grupa posiada bardzo dobrą wokalistkę TOLĘ LAMONT i przede wszystkim talent kompozytorski o czym można się przekonać od pierwszych sekund kiedy się album nastawi.

Niesamowita energia w fenomenalnym "Motorocker" otwierającym tę płytę sprawiła, że album nabyłem w ciemno nie wiedząc absolutnie czy dalej będzie równie wspaniale. Nie rozczarowałem się. Proszę tylko posłuchać "Louisiana Bone" czy "Spitfire" żeby się o tym przekonać. A tytułowy "Cheating The Hangman? Kolejna bomba energetyczna, melodia, pomysły, przejścia i "to" coś. Płyta cały czas gna do przodu i tylko na moment zwalnia w połowie albumu takim nieco pół-balladowym "Let It Roll". Fani hard rocka powinni tez polubić "whitesnake'owaty" "Ransom Game", "Take A Stand" czy finałowym "Danger Zone".

Grupa warta zapamiętania a pamięć o niej niech utrwali to o to nagranie - "Louisiana Bone".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=Gkdv4NF0_78

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

środa, 20 kwietnia 2016

BIRDY "Beautiul Lies" ( 2016 )

POP / INDIE ROCK

Jasmine Lucilla Elizabeth Jennifer van den Bogaerde. W skrócie...BIRDY. Ta obecnie 20 letnia Brytyjka debiutowała w wieku zaledwie lat 15 kapitalnym albumem "Birdy" ( 2011 ). Album odniósł wielki sukces zarówno komercyjny jak i artystyczny i ukazał artystkę jako ambitną i dojrzałą. Następstwem tego była wydana dwa lat później druga płyta "Fire Within".

Właśnie ukazał się jej trzeci album. Zawiera 14 nagrań w wersji podstawowej i 18 w wersji DELUXE EDITION. "Growing Pains" otwierający album zaczyna się delikatnymi rytmami wschodnimi by potem wejść na właściwe tory i ukazać BIRDY taką jaką znamy z dwóch poprzednich płyt. Bardzo przebojowy, delikatnie nawet podniosły refreto mocny punkt albumu.n to w nagraniu "Wild Horses" z kolei dojrzałe dwie ballady "Lost It All" czy "Silhouette". Od "Lifted" z charakterystycznym refrenem można się uzależnić. Wyróżnienie należy się także dla Hear You Calling" czy fantastycznego "Save Yourself" z fenomenalnym fortepianem, który jakbym już gdzieś słyszał....Im bliżej końca albumu tym spokojniej. Dowód? Dwa ostatnie nagrania czyli "Unbroken" oraz śliczny tytułowy "Beautiful Lies".
To tyle jeśli chodzi o wersję podstawową. Z czterech dodatkowych piosenek zawartych na wspomnianej wersji DELUXE godny uwagi jest przede wszystkim kapitalny "Beating Heart", który aż żal, że nie znalazł się w podstawowym programie płyty.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=1wfSB8EhR9s

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

wtorek, 19 kwietnia 2016

JOE BONAMASSA "Blues Of Desperation" ( 2016 )

BLUES

O JOE BONAMASSIE pisałem szerzej w ubiegłym roku ( patrz ARCHIWUM BLOGA 11 sierpnia 2015 roku ). Po krótce przypomnę, iż jest to amerykański gitarzysta tworzący blues rocka z elementami jazzu, country, soulu, ale też muzyki funk. Inspirował się m.in takimi artystami jak Eric Clapton czy B.B. King. Poza solowymi płytami nagrywa także ( bądź nagrywał ) z BETH HART, BLACK COUNTRY  COMMUNION czy ROCK CANDY FUNK PARTY. Przed nami 12-te studyjne dzieło tego artysty.

"This Train", który ten album otwiera jest po prostu wyśmienity. To taki BONAMASSA bardziej przystępny, żeby nie powiedzieć przebojowy ( choć na swój sposób właśnie taki jest ). Muzyk od jakiegoś czasu zapowiadał nieco zmian i te na tym albumie słychać. W "Mountain Climbing" jest podobnie choć nieco wolniej. Jestem zakochany w tym nagraniu. Zresztą w całej płycie, która jest po prostu obłędna. Wspaniały jest też utwór "Drive", który jest jak powiew wiosny. To wszystko co wyżej to formy krótsze, ale mimo delikatnych zmian artysta wcale nie ucieka od form nieco dłuższych. O to dowód. Przed nami blisko 9-minutowy "No Good Place For The Lonely". Blues w najlepszym wydaniu z kapitalnie wyeksponowanymi gitarami czy nieco trudniejszy utwór tytułowy "Blues Of Desperation". Klasykami bluesa zapewne stałyby się także "You Left Me Nothin'  But The Bill And The Blues" czy "How Deep This River Runs" gdyby powstały te 30 lat temu. Cholerne nowe czasy.

Przed nami uczta - do posłuchania utwór "This Train" z powyższego, rewelacyjnego albumu.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=HUJzBHnD2Ys

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

poniedziałek, 18 kwietnia 2016

DAPHNE AND THE FUZZ ( 2016 )

POP / INDIE ROCK

Choć grupa powstała w 2012 roku dopiero teraz powstał materiał na debiutancką płytę. DAPHNE LAZOU to wokalistka zespołu, której imię zawarte jest w nazwie grupy.

To jedna z płyt, które przypadkowo trafiły w moje ręce. Słusznie ktoś powiedział, iż ich muzyka to "vintage pop" z elementami soulu i troszeczkę brzmienia era "THE BEATLES. Wokalistka wygląda jak każdy z nas, jak sąsiadka z dołu ( lub z góry ), niczym się nie wyróżnia i nie robi z siebie na siłę gwiazdy choć z pewnością mogłaby z uwagi na jej talent kompozytorski, którego często brakuje tym "prawdziwym gwiazdom".

Po wysłuchaniu otwierającego "Burn Down Your House" nie wiedziałem o co jeszcze w tym chodzi. Kiedy usłyszałem kolejny "Wisdom Teeth" wszystko stało się jasne. Tego niesamowicie pięknego nagrania możecie posłuchać poniżej. Bardzo ładna jest także piosenka "My Nights", ballada "Exile" z piękna częścią instrumentalną czy bardzo wesołe i optymistyczne - jak mówi tytuł - nagranie "Happy" z delikatnie zaaranżowanymi Hammondami w tle. Bardzo interesujący jest utwór "Journey To Mars" trwający blisko 7 minut. Dużo się tam dzieje, a organy Hammonda dodają niesamowitej urody tej piosence. Płytę zamyka ballada "I Lost My Inspiration". Mam nadzieje, że DAPHNE nie straci inspiracji jak to śpiewa w finałowym nagraniu i powstanie kolejna płyta. Bardzo jej i sobie tego życzę.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=jd-5I4mBZk4

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

niedziela, 17 kwietnia 2016

HOOVERPHONIC "In Wonderland" ( 2016 )

POP / TRIP-HOP

Belgijski HOOVERPHONIC debiutował płytowo w 1996 roku a faktycznie zawiązał się rok wcześniej. Po nagraniu sześciu płyt, w 2008 roku postanowiła odejść z zespołu jego świetna wokalistka GEIKE ARNAERT ( polecam jej solowy album "For The Beauty Of Confusion" z 2011 roku pod szyldem GEIKE ). Grupa się jednak nie poddała i szybko znalazła zastępstwo w postaci NOEMI WOLFS.

Omawiany dziś album jest trzecim z nową wokalistką a dziewiątym ogólnie. Krótki niespełna 35-minutowa płyta jest po prostu rewelacyjna. Świetnie pasuje tutaj kontrabas w otwierającym całość nagraniu tytułowym "In Wonderland". W "I Like The Way I Dance" podobnie brzmieniowo a i sama kompozycja bardzo udana. "Badaboum" z chórkami i udzielającymi się wokalnie również męskimi głosami powala swoją przebojowością. To jeden z mocniejszych punktów płyty. Dość niezwykła jest piosenka czwarta co doskonale odzwierciedla i tłumaczy tytuł - "Cocaine Kids". Z pewnością ów piosenka powstawała pod wpływem tytułowej kokainy. Po szaleństwie poprzedniczki świetnie wycisza nas słuchaczy świetna ballada "Deep Forest" oraz ubarwiony, bardzo przyjemny "Thin Line". Świetne również "Hiding In A Song" czy "Praise Be" choć w tej drugiej mniej więcej w połowie nagrania wchodzi dość szarpany, denerwujący męski wokal, które tę piosenkę kaleczy.
Dw ostatnie - "God's Gift" oraz cudowna ballada "Moving" - potwierdzają, iż najnowszy album HOOVERPHONIC jest naprawdę świetny.

Do odsłuchu singlowy "Badaboum".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=EhNYwT3iL8Q

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK