poniedziałek, 30 listopada 2015

MYLENE FARMER "Interstellaires" ( 2015 )


POP

Po trzech nieudanych płytach MYLENE FARMER - francuska wokalistka i kompozytorka w jednej osobie - wraca z dziesiątym, rewelacyjnym albumem.

Singiel "Stolen Car" zaśpiewany w duecie ze STINGIEM ( de facto pochodzący z solowej płyty STINGA "Sacred Love" z 2003 roku ) okazał się najsłabszym ze zbioru. Kiedy go usłyszałem, bałem się, że oto przede mną czwarty z rzędu słaby album tej pani. Na szczęście się myliłem. Już od pierwszych nut czyli od nagrania tytułowego "Interstellaires" artystka daje nam znać iż się poprawiła.
Wróciła lekkość kompozycji, stary styl, specyficzny śpiew MYLENE z takim jakby "wyśpiewywaniem" na wdechu niektórych słów kończących dany wers. Następnie wspomniany "Stolen Car" w duecie ze STINGIEM a po nim wspaniała ballada "A Rebours", która brzmi niczym wyciągnięta z płyty "Innamoramento" z 1999 roku czyli mojej ulubionej płyty tej artystki. Kolejną balladą jest "Insondables", nagranie brzmiące jak za dawnych czasów. Kapitalnych nagrań na tym albumie jest całe mnóstwo. Wystarczy wymienić "Love Song", rewelacyjny "Pas D'Access" czy ciekawy stylistycznie zaśpiewany po angielsku "I Want You To Want Me".

Mnie najbardziej cieszy fakt, iż artystka po kilku kiepskich latach w końcu się odnalazła. Wróciły przede wszystkim ciekawe kompozycje, których na próżno - z przysłowiową świecą - było szukać na ostatnich trzech albumach tej pani.

Do odsłuchu nagranie tytułowe "Interstellaires" z tej kapitalnej płyty.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=o6JOGEQ9Cog

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz