sobota, 5 grudnia 2015

BEACH HOUSE "Thank Your Lucky Stars" ( 2015 )

INDIE ROCK

Indie rockowa grupa BEACH HOUSE o której mówi się, że gra tak zwany "dream pop" istnieje od 2004 roku. Swój debiutancki beztytułowy album wydali w 2006. Ja grupę poznałem przy płycie trzeciej "Teen Dream" ( 2010 ). W tym roku grupa rozczarowała mnie swoim już piątym albumem "Depression Cherry" wydanym dokładnie 28 sierpnia 2015 roku. Jakież było moje zdziwienie kiedy 16 października tego roku a więc dwa miesiące po premierze "Depression Cherry" grupa wydała kolejny właśnie dziś omawiany album. I ???

Płyta jest wspaniała. Nagranie "Majorette" otwierające płytę dało nadzieję iż ten album będzie lepszy od poprzedniego. I bije swego poprzednika na głowę.  Taki na przykład "Shes's So Lovely" ma przepiękny refren choć delikatnie tocząca się nawet dość monotonnie zwrotka tego nie zapowiada. Proszę posłuchać gitary w "All Your Yeahs". Prawda, że brzmi niczym THE CURE i to z najlepszych czasów?

W kolejnym klejnocie czyli w nagraniu "One Thing" VICTORIA LEGRAND a więc wokalistka tej grupy śpiewa niczym ALISON GOLDFRAPP i to z czasów powalającego debiutu "Felt Mountain" z 2000 roku. Swoją drogą GOLDFRAPP już nigdy takiego arcydzieła nie nagrał choć ostatniej jak na razie płycie "Tales Of Us" z 2013 roku do wspomnianego debiutu najbliżej. Wracając do BEACH HOUSE. Bardzo mroczny i kościelny zarazem klimat w nagraniu "The Traveller" robi wrażenie jak i następny "Elegy To The Void" z przepięknym refrenem. Ależ piękny album i jakże inny od swego poprzednika wydanego zaledwie dwa miesiące wcześniej.

Poniżej przepiękne  nagranie "One Thing" do odsłuchu. Proszę w całości posłuchać w skupieniu.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=oxO2zUbYdQo

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz