środa, 2 grudnia 2015

ELLIE GOULDING "Delirium" ( 2015 )


POP / DANCE

Brytyjska wokalistka i multiinstrumentalistka powraca ze swoim trzecim albumem studyjnym. Pragnę z tego miejsca uspokoić, iż wbrew temu co piszą polscy pseudo-dziennikarze muzyczni, płyty jest naprawdę udana. Nie jest to może zbyt ambitna muzyka na miarę GENESIS czy PINK FLOYD, ale muzyka pani GOULDING ma przede wszystkim dostarczać zabawy a to właśnie na nowej płycie robi.

Mimo tego, iż na albumie są momenty zbyt nowoczesne i nie w moim guście to ogólnie rzecz biorąc pop w wykonaniu tej 28-latki mi odpowiada, choć mógłbym wymienić tuzin tuzinów wokalistek, które darzę większą sympatią. Już otwierające album "Intro ( Delirium )" zaostrza apetyt. Po nim następuje przebojowy "Aftertaste", w którym od razu trudno rozpoznać samą ELLIE. W kolejnym - nota bene singlowym - nagraniu "Something In The Way You Move" to już artystka jaką znamy. Zbyt dużo nowoczesności a wręcz nachalnego łojenia syntezatorowego mamy w nagraniu "Codes". Na szczęście to jedno z nielicznych nagrań do których można się przyczepić. Przysłowiową wisienka na torcie jest nagranie "Love Me Like i Do". Cóż za refren a jeszcze lepsza zwrotka i jej linia melodyczna. Również następny "Don't Need Nobody" to utwór na który warto było czekać trzy lata bowiem tyle upłynęło od wydania ostatniego albumu ELLIE GOULDING zatytułowanego "Halcyon" ( 2012 ).

Minusem jest zapewne ilość piosenek na albumie, która liczy sobie sztuk 16. Nie za bardzo lubię tak długie albumy a jeżeli dodam, iż wersja DELUXE tego albumu zawiera dodatkowo dysk z kolejnymi sześcioma a więc jest czego słuchać.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=AJtDXIazrMo

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz